Rzecznik prasowa MSZ Rosji Marija Zacharowa poinformowała podczas konferencji prasowej, że rosyjski resort dyplomacji uważa, iż szczyt przywódców państw tzw. formatu normandzkiego nie stanie się – jak się wyraziła – „magiczną różdżką”.
Stwierdziła też, że postawienie pytania o to, jakie wyniki szczytu mogą być dla Rosji sukcesem, jest błędne, ponieważ strona rosyjska nie była inicjatorem tego spotkania. „To pytanie należy zadać tym, którzy zainicjowali to spotkanie. Rosję poproszono o to spotkanie. Rosja powiedziała, że spotkanie dla samego spotkania nie ma sensu, Rosja powiedziała, że potrzebne są konkretne kroki” – wyjaśniła.
Według niej, po spełnieniu niezbędnych warunków, spotkanie zostało potwierdzone przez Kreml. „Globalna stanowisko Moskwy jest takie, że istnieją porozumienia mińskie, do ich pełnego wdrożenia potrzebna jest tylko wola polityczna Kijowa. Żadne dodatkowe spotkania nie mogą stać się magiczną różdżką dla porozumień z Mińska. Muszą one zostać wdrożone przez Kijów” – podkreśliła.
„Pomimo tego jasnego stanowiska [ze strony Rosji – red.] słyszeliśmy o pragnieniu Kijowa, Berlina i Paryża, aby zorganizować takie spotkanie. Zgodziliśmy się na nie po przygotowaniu tego spotkania, biorąc pod uwagę kroki, o których właśnie powiedziałam” – dodała.
Przypomnijmy, spotkanie przywódców Ukrainy, Niemiec, Francji i Rosji odbędzie się 9 grudnia w Paryżu.
Opr. TB, UNIAN
fot. http://www.kremlin.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!