Władimir Putin o mało nie runął na podłogę po psikusie Aleksandra Łukaszenki. Gospodarz mińskich rozmów pokojowych usunął mu spod pupy fotel, kiedy rosyjski prezydent próbował na nim usiąść.
W rzeczywistości scena wyglądała nieco inaczej, a filmik jest dziełem „fanów” Putina. Przed wczorajszym rozpoczęciem rozmów przywódców Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji w Mińsku to Putin niemal wyrwał krzesło z rąk prezydenta Białorusi, który tak się z Angelą Merkel z pasją rozdyskutował, że nie zauważył, jak VIP z zaprzyjaźnionego mocarstwa zamierza usiąść, a nie stać i gadać. Tak czy siak, Aleksander Łukaszenka ma do tyłu. No bo jak mógł Władimira Władimirowocza nie zauważyć!
Kresy24.pl
1 komentarz
greg
12 lutego 2015 o 14:06przecież to taki malutki zakompleksiony człowieczek , to go nie widać 🙂