Namawiać ją mieli do nagrania tego kompromatu kilka miesięcy. Dopiero kiedy była pewna, że nie są z Ukrainy ani z Gruzji, nowojorska blondynka Alexia, która wcześniej była… gruzińskim chłopcem Aleksym, podjęła, jak twierdzą, decyzję, że wystąpi w należącej do „Gazpromu” rosyjskiej NTV. To właśnie im – wzorcowi dziennikarskiej rzetelności – gruziński transseksualista postanowił opowiedzieć o tym, jak uprawiał seks z byłym gruzińskim prezydentem…
Dyfamacyjna akcja wymierzona w Saakaszwilego ruszyła w Rosji pełną parą od razu na kilku kanałach. W innym „dokumencie” (oba filmy załączamy) pojawia się ten sam skandalizujący erotyczny wątek – tyle że z innymi didaskaliami. W relacji Rossija 24 materiał zatytułowano „8 i ½ kobiety. Reportaż specjalny Anny Afanasjewej”. Dziewica z łóżkowych ekscesów z Micheilem Saakaszwili też jest tu wprawdzie byłym mężczyzną, ale równocześnie luksusową prostytutką (500 USD za godzinę – jak informuje autorka „reportażu”).
Rossija24 potraktowała jednak temat bardziej politycznie niż NTV. Mieszanka półprawd i insynuacji jest tu jeszcze mocniej wybuchowa. Oprócz gruzińskiego transseksualisty z Nowego Jorku, Rossija 24 postanowiła pokazać również inne „faworyty Saakaszwilego”. Miał je, zgodnie z „reportażem” Anny Afanasjewej, obsadzać, będąc jeszcze prezydentem, na ważnych stanowiskach państwowych.
Oba „dziennikarskie dokumenty” pokazują, że dla rosyjskiej „szkoły medialnej” nie istnieją żadne granice. Jednak – zapewne wbrew intencjom ich twórców – wynika z nich również coś innego: że pozostający na usługach Kremla propagandyści nie cofną się przed niczym. Zrobią wszystko, żeby unicestwić chociaż wizerunek, jeśli nie samego Saakaszwilego. Swoją drogą ciekawe, czy aby na pewno mu etykietą „supermana” zaszkodzą? Putina też przecież promowali jako „samca alfa”, ale przecież chyba nie po to, żeby go zniszczyć i skompromitować…
https://www.youtube.com/watch?v=mPgKC4B7vAU
Kresy24.pl
1 komentarz
Lwowiak mały
21 września 2015 o 23:16Najlepiej komuś włazić do łóżka aby zrobić „politykę”, ciekawym kiedy wlezą i czy wlezą do łóżka Putina. Czas byłby akuratny, bo się naród pomału zaczyna biesić. To że połowa ruskich kozy „pieści” o tym nie napiszą.