Wiece, nabożeństwa, ale także marsze z pochodniami. Tak w czwartek ukraińscy nacjonaliści obchodzili w całym kraju 106. rocznicę urodzin Stepana Bandery.
Lwów, Iwano-Frankiwsk (Stanisławów), Równe, Sumy, Dniepropietrowsk i Odessa. Wszędzie tam „uczczono pamięć wybitnej postaci historycznej”, jak określiła to telewizyjna agencja informacyjna TSN.
Co prawda w Odessie, na akcję zorganizowaną przez lokalnych aktywistów „Swobody” przyszło dwa razy więcej milicjantów niż uczestników zgromadzenia. Dwa dni wcześniej, w obawie przed możliwymi zamieszkami, miejscowy sąd administracyjny zabronił przeprowadzenia marszu z pochodniami. Około setki demonstrantów przyszło pod pomnik Tarasa Szewczenki, ale na miejscu zrezygnowali oni z przemarszu ulicami miasta.
Ok. 300 osób w czapkach kominiarkach przeszło przez ulice Równego, skandując „Chwała Ukrainie!” i „Nie – Małorosji!”. W ruch poszły fajerwerki, petardy i świece dymne.
W Tarnopolu marsz z pochodniami sparaliżował na pewien czas ruch uliczny w centrum miasta. Młodzi ludzi szli do pomnika Stepana Bandery, śpiewając pieśni powstańcze oraz niosąc transparenty i portrety przywódców UPA.
W Kijowie 10 tys. uczestników przemarszu z pochodniami ruszyło z parku Szewczenki i skierowało się do Placu Niepodległości. Byli wśród nich działacze i zwolennicy Swobody, Prawego Sektora, innych organizacji nacjonalistycznych oraz członkowie batalionów ochotniczych, walczących na wschodzie kraju. Na Majdanie odbył się krótki więc pod znajomymi hasłami: „Chwała Ukrainie, bohaterom chwała!”, „Bohaterowie nie umierają!”, „Jeden język, jeden kraj, jedna ojczyzna – to Ukraina!”i „Bandera i Szuchewycz – walczyli o naszą wolność!”
Taki sam marsz zorganizowano też we Lwowie, a najpierw, przed pomnikiem Bandery odbyła się żałobna liturgia i uroczysty wiec. – Przyszliśmy tu, aby oddać hołd naszemu rodakowi, który poświęcił całe życie jednolitej, niepodległej Ukrainie – oświadczył szef lwowskiego OUN-UPA Ołeś Humieniuk. – Czcić bohatera jest rzeczą konieczną i nawet bardzo dziwne jest, że nie wszyscy odbierają postać Bandery w odpowiedni sposób – jako człowieka, który walczył o niepodległe państwo.
Kresy24.pl
Marsz Bandery w Kijowie:
11 komentarzy
Scyta
2 stycznia 2015 o 09:22To jest to samo jakby Niemcy zaczęli Hitlera czcić. A świat się temu biernie przygląda, i niektórzy w Polsce to wspierają. To czysty obłęd. Ta banderowska dzicz to w tej chwili najpoważniejsze zagrożenie w naszej części świata.
józef III
2 stycznia 2015 o 10:37Obłęd tolerowany przez polską i europejską klasę polityczną zwalczającą jako „faszyzm” głupie napisy w kiblach …
Łzy Matki
2 stycznia 2015 o 10:49Brawo polityka naszego Rządu
Wysyłamy im sprzęt wojskowy – nie będą musieli tych co nie umieją po ukraińsku rżnąć piłami – teraz rozumiem humanitaryzm naszych władz…
Prikaz
2 stycznia 2015 o 15:33Oho. Przyszli i tu płakać. Dajcie sobie chłopcy spokój, jak tak bardzo wam zależy żeby walczyć z nacjonalizmem i czczeniem „bohaterów” to jedźcie wpierw do Rosji i wyperswadujcie Putinowi że Stalin jednak NIE „robił dobrze.” Może was to zaskoczy, ale ostatnio wychwalają tam tego największego zbrodniarza wszechczasów pod niebiosa- i też nasi politycy nie palą się żeby to wypomnieć. Musicie chłopcy przywyknąć że świat okrutny jest i są narody które inaczej nie umieją, bądź zwyczajnie innych „bohaterów” nie mają(jak właśnie młoda Ukraina). O coś walczyć muszą, muszą też mieć wzór(nie, nie chodzi o mordowanie tylko walkę za kraj- bo zaraz na 100% ktoś wypomni). Jak tego nie jesteście w stanie zrozumieć to zwyczajnie nie wciulajcie nosa do polityki, bo to was przerasta.
Miro
2 stycznia 2015 o 19:18Nie chodzi tu o płacz czy wyperswadowywanie nacjonalizmów, bo sam nacjonalizm w sobie nie jest zły(oczywiście do pewnego stopnia i nie mówię tu o skrajności). Przywołujesz tu Putina i Stalina. Rosja dziś ma wielki problem ze swoją tożsamością. Putin balansuje pomiędzy Carską Rosją i zbrodniczym ZSRR. Po latach wyszło że ucisk caratu był niczym wporównaniu do terroru bolszewizmu. Wysocy dygnitarze Sowieccy żyli nie gorzej od carskiej rodziny. Tyle że Carską rodzinę stworzycieli Wielkiej Rosji wymordowali „potomkowie” Putinowskich dygnitarzy. Putin i Rosjanie nie wiedzą jak połączyć te dwie historie wiedząc że ta Radziecka jest wyjątkowo trudna. Przedstawia wielki sukces jak i porażkę, która zakończyła się rozpadem państwa. Podsumowując Rosjanie mają wielu bohaterów dobrych i złych kwestia, których się będzie gloryfikowało i od tego zależy jakie społeczeństwo się wychowa.
Ukraina to zlepek różnych narodowości odmian regionalnych kultur. Ciężko wytłumaczyć Ukraińcowi ze wschodu którego dziadek walczył w Armii Radzieckiej i wybijał w pień formacje SS Galicjen oraz bandy OUN-UPA. Przez 20 lat tzw. wolności Ukraińcy nie zrobili nic dla polepszenia życia swoich mieszkańców i próby zatarcia różnic pomiędzy wschodem a zachodem. Problem w tym że, Ukrainą sterują zachodni polityc(partia Swoboda i Prawy Sektor), którzy nie szanują historii ziemi gdzie sie urodzili i wychowali. W Polsce nikt nie niszczy zamków Krzyżackich czy zabytków poniemieckich. Na dzisiejszej Ukrainie jest wielu ludzi, którzy budowali przyszłość tej ziemi nie bacząc czy byli Polakami, Rosjanami czy Ukraińcami. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć z historii wielkich sukcesów zbrojnych(nie piszę tu o drobnych potyczkach) band OUN-UPA i formacji ukraińskich stworzonych przez faszystowskie Niemcy! Bandera jako człowiek był zwykłym kolaborantem który najpierw dogadywał się z Sowietami a później z III Rzeszą. Wszystko w zależności od tego, kto był okupantem. W normalnym świecie takich ludzi nazywa się fałszywymi, oszustami, szujami, lawirantami itp. . Jeżeli bohaterem państwa Ukraińskiego ma być człowiek bez charakteru, to Ja dziękuję za takich sąsiadów. Pomimo młodej historii Ukraina ma swoich bohaterów wystarczy chcieć ich pokazać, ujawnić dla społeczeństwa.
Charakter pokazały władze Sowieckie, zabijając Banderę kilkanaście lat po wojnie, bo oni zdrady nie zapominali!
P.S. Znam paru Ukraińców głównie ze wschodu(nie tylko regionów objętych separatyzmem) i nie podzielają entuzjazmu dzisiejszej władzy!
Miro
2 stycznia 2015 o 19:28Nie dokończyłem tekstu w tym zdaniu wiec odpisuje:
Ciężko wytłumaczyć Ukraińcowi ze wschodu którego dziadek walczył w Armii Radzieckiej i wybijał w pień formacje SS Galicjen oraz bandy OUN-UPA że Ci drudzy to wspaniali ludzie pomimo że przegrali nie mieli żadnych sukcesów!
olo
2 stycznia 2015 o 15:59Historia pokazuje, że UPA była formacją która działała na zlecenie wpierw hitlera następnie na zlecenie. Po wojnie wszyscy banderowcy przysięgali bezwzględną wierność ZSRR i Stalinowi. Ciekawe jest to, że niby ukraińcy nie lubią putina, ale kochają bohaterów ZSRR.
ułan kresowy
2 stycznia 2015 o 16:13Aktyw partyjny z wypranymi mózgami jak w Korei Północnej
Scyta
2 stycznia 2015 o 16:46Jakie kwalifikacja moralne prezentują nazibanderowcy można się przekonać choćby po ich wpisach na tym forum. Studiują w Polsce, za nasze pieniądze, cynicznie wykorzystują dobrą wolę Polski, do szerzenia swojej zbrodniczej antypolskiej ideologii. USA i Izrael wspierają nazibanderyzm, tak jak to robili hitlerowcy w okresie II wojny, bo czynią z niego oręż przeciwko Rosji, nie obchodzi ich co tu się stanie potem i komu ta uzbrojona i wyszkolona dzicz będzie później zagrażała.
totakieproste
5 stycznia 2015 o 00:39OTO NASI BRACIA, PRZYJACIELE, których wspieramy na każdym kroku ! wysyłąmi im pomoc, popieramy w UE zapominając, że ich dziadkowie mordowali siekierami całe wsie polskie, kobiety, dzieci, mężczyzn. Ja rozumiem, ze można powiedzieć to ich dziadkowie ale jakoś nie widzę by OBECNI siętego wstydzili. Dlatego Ukrainiec nidy nie bedzie dla mne żadnym bratem ni przyjacielem i nigdy mu nie pomogę w niczym co nie zanczy że ich nie nawidzę. Ot, są mi obojętni jak karaluchy biegające po cudzej kuchni. Wstyd mi, że polacy udają że o tym nie wiedzą lub zapominają, wierzcie mi, gdybym miał wybierać wole ruskich niż ukraińców
totakieproste
5 stycznia 2015 o 00:42EJ matoły z Ukraińskiego Kraju ! Lwów to Polska ! A wy w nim robicie pochody na cześć bandery, hahaha. Nie znacie własnej histori