Na początku tego miesiąca Tadżycki Bank Narodowy opublikował listę 240 osób uznanych przez władzę za terrorystów. Znalazły się na niej nazwiska przebywających poza krajem aktywistów i dziennikarzy.
We wspólnym oświadczeniu z 29 października sześciu dziennikarzy i działaczy opozycji, którzy żyją na dobrowolnym wygnaniu w Unii Europejskiej, zażądało usunięcia ich nazwisk z listy i wezwało Narodowy Bank do przeprosin. Dziennikarze i aktywiści powiedzieli, że ich nazwiska znalazły się na liście terrorystów na rozkaz tadżyckich urzędników bezpieczeństwa, dodając, że ruch ten był motywowany politycznie. Taktyka ta nie jest bynajmniej niczym nowym protesty organizacji broniących praw człowieka najprawdopodobniej nie przyniosą skutku.
Rferl.org oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!