Rosyjski szef władz okupacyjnych Krymu Siergiej Aksjonow wezwał mieszkańców i firmy turystyczne, żeby nie zapraszały turystów i zrezygnowały z reklamy wczasów na półwyspie.
Dlaczego półwysep, który zawsze żył niemal wyłącznie z turystyki, ma z niej teraz zrezygnować? Z powodu braku prądu w kurortach. Według Aksjonowa, walory turystyczne Krymu należy zacząć reklamować dopiero wtedy „kiedy sytuacja z dostawami prądu się wyjaśni”. Kiedy to ma nastąpić – nie wiadomo.
„Do tego czasu nie trzeba żadnych publikacji o naszej atrakcyjności, gdyż w przeciwnym razie przyjedzie do nas 8 mln turystów i trzeba ich będzie zakwaterować w budynku Rady Ministrów, rozkładać dla nich tam materace i miski z wodą do mycia” – ostrzegł szef rosyjskich władz na posiedzeniu krymskiego rządu, cytowany przez Flashcrimea.com.
„Każdy turysta powinien otrzymać za swoje pieniądze to, na co liczy” – podzielił się z zebranymi swoim głębokim przemyśleniem Aksjonow. Rosyjski namiestnik jest jednak pełen wiary, że turystyka na Krymie rozkwitnie. „Ludzie przestali jeździć do Turcji i Egiptu, popyt na wewnętrzne usługi turystyczne wzrośnie kilkukrotnie. Najważniejsze – to zachować reputację” – podkreślił.
No tak, z tym akurat może być poważny problem. W świetle dotychczasowych nieporadnych działań władz nie ma też wcale pewności, czy przypadkiem Państwo Islamskie nie zniknie szybciej niż ponownie pojawi się prąd na Krymie i turyści znowu nie ruszą do Egiptu i Turcji, nie wabieni w dodatku żadną krymską reklamą.
Na razie minister kurortów i turystyki Krymu Siergiej Strelbickij, który w obecnej sytuacji nie ma zbyt wiele do roboty, zapewnił jedynie na posiedzeniu rządu, że „schematy dostaw prądu do miejscowości turystycznych wkrótce zostaną uzgodnione”.
Kresy24.pl
12 komentarzy
gość
3 lutego 2016 o 19:038 mln turystów na pewno nie teraz i nie wciągu następnych kilkunastu lat ale już nawet te 2 mln w obecnej sytuacji było by horrorem znając kremlowską propagandę jest to możliwe kilka programów w telewizji jakie to fascynujące jest życie krymczan i ruskie to kupią:)
iwanczuk
3 lutego 2016 o 20:14Otóż obecnie nie ma żadnych „władz Krymu”. Jest za to opresyjna okupacja Krymu przez bandycka rosje. To wszystko.
cherrish
4 lutego 2016 o 08:53Podobnie we Lwowie, tam też nie ma „żadnych” władz, jest tymczasowa administracja.
MJK9k
4 lutego 2016 o 13:11Stolicą Ukrainy jest Kijów… ruskie trolle powinny o tym wiedzieć.
cherrish
4 lutego 2016 o 22:39Pozamykali tam portale, że na polski przylazłes?
lew
4 lutego 2016 o 08:36Dla Ukraińców wystarczała kwatera ze sławojką,a to nie jest poziom obsługi dla turystów z Rosji i dlatego trzeba włożyć miliardy w infrastrukturę turystyczną na Krymie , to wymaga trochę czasu, bo tego się nie da zrobić z dnia na dzień. Rosjanie to zrobią i Krym stanie się hitem dla turystów z całego świata.
ernisty
4 lutego 2016 o 11:50A świstak…
Luki
4 lutego 2016 o 10:08No i super! Nikt tam z Polski nie zamierza jechać do tej dziczy…
he_he
4 lutego 2016 o 10:18A w Kaliningradzie i Brześciu Litewskim nie ma problemu kupić wczasów na Krymie, a więc nie siejcie wrogiej propagandy!
MAB - Kresy24
4 lutego 2016 o 16:23Kupić można nawet na Antarktydzie. Aksjonow wzywa nie żeby nie sprzedawać, tylko żeby nie reklamować, co jest oczywiście schizofrenią bo albo coś chcemy sprzedać i to reklamujemy, albo nie chcemy sprzedać i nie sprzedajemy. Sytuacja, w której się coś sprzedaje, ale nie chce, żeby ktoś to kupił jest głęboko idiotyczna.
pol
4 lutego 2016 o 14:07a ostatni nawet nie zgasi światła ,jak opuści krym z powodu biedy.
cherrish
6 lutego 2016 o 18:12A tak przy okazji, z nudów poszukałem zdjęcia, istnieje w internecie już co najmniej 10 lat i co prawda jest z Rosji, ale nie z Krymu.