Brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace wezwał prezydenta Rosji Władimira Putina do wycofania wojsk rosyjskich z granic Ukrainy. Ostrzegł, że Rosja poniesie długofalowe, tragiczne konsekwencje, jeśli dokona inwazji na Ukrainę. Poinformowała o tym agencja Reuters.
„Każde działanie Rosji mające na celu zagrożenie suwerenności Ukrainy miałoby nie tylko poważne, ale i długoterminowe konsekwencje dla Rosji” – powiedział.
Wezwał Putina do zaniechania takich kroków, które, jak powiedział, mogłyby wywołać śmiertelną wojnę na granicy Europy.
„Chciałbym tylko zachęcić go do ponownego przemyślenia: nie sądzę, że Rosja chce tych konsekwencji. Nie chcę widzieć wojny domowej ani wojny na granicy europejskiej” – dodał.
Brytyjski sekretarz obrony powiedział, że narracja Rosji o tym, że NATO ją okrążyło, jest nonsensem.
„Tylko 6% granicy lądowej Rosji graniczy z krajami NATO, trudno nazwać to, że otocza ich NATO. NATO jest sojuszem obronnym – to jest w naszym statucie. Istnieje tylko po to, by chronić siebie i swoich członków w razie ataku” – podkreślił.
Zaznaczył, że wejście do NATO zależy od suwerennych państw i członków NATO, a nie od Rosji.
Przypomnijmy, 1 grudnia prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin powiedział, że chce uzyskać od Zachodu gwarancje, że Ukraina nie przystąpi do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO).
W odpowiedzi sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że Rosja nie ma weta i stref wpływów, aby kontrolować decyzję Ukrainy o przystąpieniu do Sojuszu. Podkreślił, że tylko Ukraina i 30 państw członkowskich będzie decydować o przystąpieniu Ukrainy do Sojuszu.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba zauważył, że apele Putina o gwarancje, że Ukraina nie wejdzie do NATO, są bezprawne. Według Kułeby Moskwa nie może ingerować w zbliżenie Ukrainy z Sojuszem i nie ma nic do powiedzenia w takich dyskusjach.
Jednocześnie rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Stoltenberg igra z ogniem, mówiąc, że kraje trzecie nie mają nic do powiedzenia w sprawie rozszerzenia NATO. Ławrow uważa, że deklaracja szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku, że Ukraina i Gruzja staną się członkami Sojuszu, jest „miną w fundamencie europejskiego bezpieczeństwa”.
Opr. TB, https://www.reuters.com/
fot. Witalij W. Kuzmin/Wikipedia
1 komentarz
Wielkopolanin
10 grudnia 2021 o 23:58Na szczęście dla rosjan jest jeszcze śpiący Joe. Ostrzegł putlera ,ze jak wjedzie na Ukrainę to szkopy kurka na NS2 nie odkręcą więc putler na Ukrainę nie wjedzie.Scholz odkręci kurek a po kilku tygodniach czy miesiącach jakaś rakietka uszkodzi stary rurociąg na Ukrainie i pewnie winni będą zielone ludziki lub sami Ukraińcy i Rosja zmuszona będzie na Ukrainę wjechać.Może jednak to ja źle zrozumiałem co donoszą media.