Na 22 listopada kanclerz Austrii Alexander Schalenberg zapowiedział międzynarodową konferencję na temat rozwiązania kryzysu politycznego na Białorusi. W wydarzeniu wezmą udział białoruskie siły demokratyczne, przedstawiciele europejskich ministerstw spraw zagranicznych. Swój udział w wydarzeniu zapowiedział już unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Oliver Warheli, reprezentacja OBWE oraz misji państw członkowskich Rady Bezpieczeństwa ONZ. .
Nie wiadomo, czy na konferencji będą przedstawiciele Rosji, ale zaproszenie otrzymali. Austria wysłała również zaproszenie do białoruskich władz, ale na razie nie wiadomo, jaka będzie ich decyzja. Pojawiły się sugestie, że zaproszenie strony białoruskiej może być początkiem dialogu z reżimem i rozpoczęciem handlu więźniami politycznymi.
„Nie zaplanowano rozmów z reżimem”
W komentarzu dla Naszej Niwy przedstawiciel Swietłany Tichanowskiej do spraw międzynarodowych Walery Kowalewski zdementował tę informację.
„Nie planuje się rozmów z reżimem. Przynajmniej z tego prostego powodu, że nie oczekuje się udziału jej przedstawicieli – takich ludzi, którzy naprawdę potrafią podejmować wiążące decyzje. Dla nich udział w takiej konferencji świadczyłby o uznaniu sił demokratycznych jako prawdziwych przedstawicieli narodu białoruskiego. I na różne sposoby unikają jakiegokolwiek kontaktu”.
Kowalewski podkreśla, że brak na takim spotkaniu przedstawicieli reżimu stawia ich również w niewygodnej sytuacji, ponieważ tak naprawdę bardzo ważne kwestie dotyczące Białorusi zostaną omówione bez nich.
„Reżim jest tutaj w bardzo trudnej sytuacji – zarówno ich udział, jak i nie uczestnictwo są jednocześnie niekorzystne” – komentuje Walery Kowalewski.
Przedstawiciel biura Tichanowskiej zaznacza, że przybycie do Wiednia przedstawicieli władz byłby dla nich osobiście dobrym znakiem.
„Zawsze mówiliśmy, że kryzys na Białorusi można rozwiązać pokojowo, poprzez dialog. A gdyby jeden z dzisiejszych urzędników wysokiej rangi jednak się pojawiał, byłoby to ważne wydarzenie dla nas wszystkich, dowód, że wszyscy jesteśmy naprawdę gotowi do rozwiązywania problemów”, powiedział Kowalewski.
Jeśli chodzi o więźniów politycznych, to stanowisko biura Tichanowskiej pozostaje niewzruszone;
„Nigdy nie było i nie może być mowy o handlu więźniami politycznymi. Ponieważ wiemy, jak reżim zachowuje się w sytuacjach takich jak nadużycie zaufania społeczności międzynarodowej. Widzieliśmy, jak to było zrobione wcześniej i to się już nie powtórzy” – komentuje Kowalewski.
oprac. ba za nashaniva.com
1 komentarz
wrozkaalicja.pl
9 listopada 2021 o 16:42bardzo ciężko sytuacja