Zakazanych stron nie można przeglądać nawet na własny, prywatny użytek.
Prezydent Putin podpisał rozporządzenie o karach za posługiwanie się oprogramowaniem, które umożliwia przeglądanie zabronionych stron internetowych. Po wejściu w życie tego prawa, kara dla osób fizycznych za udzielanie i rozpowszechnianie adresów takich stron wyniesie od trzech do pięciu tysięcy rubli. Urzędnicy zapłacą za to samo od trzydziestu do pięćdziesięciu tysięcy, zaś osoby prawne od pięćset do siedmiuset tysięcy.
Karani będą także administratorzy sieci, którzy nie zablokują dostępu do zabronionych w Rosji stron, których lista jest dostępna na oficjalnej stronie Roskomnadzoru.
Oprócz tego za odmowę wydania władzom danych „o posiadaczach środków pozwalających obejść blokady” dostępu do zakazanych stron, osoby fizyczne zapłacą od dziesięciu do trzydziestu tysięcy rubli, zaś osoby prawne od pięćdziesięciu do trzystu tysięcy rubli.
Trzeba tu przypomnieć, że pierwsze zaostrzenie przepisów odnośnie poruszania się w Internecie wprowadzono w Rosji już w roku 2017.
Wówczas przyjęto w Dumie prawo „O informacji”, które wprowadzało sankcje za portali i strony, które umożliwiają dostęp do zakazanych adresów. Dotyczy to zarówno sieci publicznych jak i prywatnych oraz anonimowych.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!