
Wołodymyr Wiatrowycz. Fot: eurosolidarity.org
Były szef ukraińskiego IPN, obecnie deputowany ludowy Wołodymyr Wiatrowycz jest przekonany, że Ukraina ma same „atuty” zarówno na wojnie, jak i w negocjacjach. Ich istota tkwi w gotowości społeczeństwa do walki i zdolności Sił Zbrojnych Ukrainy do prowadzenia działań bojowych.
Powołując się na wyniki niedawnego badania Kijowskiego Instytutu Socjologii, Wiatrowycz pisze, że stanowią one ważny wskaźnik, jakim jest gotowość społeczeństwa do walki.
„Były komentarze, że te wyniki nic nie znaczą, ponieważ badanie przeprowadzono „nie w okopach”. Oczywiście wojnę najlepiej rozumieją ci, którzy biorą bezpośredni udział w działaniach wojennych. Ale zdolność społeczeństwa do jej kontynuowania determinują również ci, którzy pracują na zapleczu. Wojnę można przegrać nie na froncie – tak było w pierwszej wojnie światowej z Rosją i Niemcami” – podkreśla Wiatrowycz.
Jego zdaniem wróg doskonale to rozumie, więc nasila terror wobec ludności cywilnej: „…urządzając nocny „blitz” z szachedami i rakietami. Wydaje na to znaczne środki i nie osiąga pożądanego rezultatu – Ukraińcy nie szlochają i nie krzyczą, że są gotowi przerwać wojnę na każdych warunkach, byleby tylko terror ustał”.
Świadczą o tym wyniki badania – 82% ankietowanych opowiedziało się za kontynuowaniem walki — nawet bez pomocy USA.
„To dla nas ważne, dla samoświadomości naszego potencjału, by przeciwstawić się 11. rokowi wojny ” – komentuje Wiatrowycz. „To ważne dla tych, którzy obserwują wojnę z zewnątrz (w szczególności USA i UE) i decydują, czy nam pomóc”.
Dodaje ponadto, że wskaźnik ten pokrywa się z niedawno ujawnionym raportem amerykańskiego wywiadu – „Ukraińcy będą walczyć gołymi rękami, jeśli nie będą zadowoleni z rezultatów zakończenia wojny”.
W tym kontekście przypomnijmy, że dyrektor amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) John Ratcliffe zapytany przez senatora Partii Republikańskiej Jerry’ego Morana o strategiczne ryzyko dla Stanów Zjednoczonych w przypadku kontynuacji wojny między Rosją a Ukrainą, Ratcliffe odpowiedział:
Ale jeśli chodzi o ukraiński opór, naród ukraiński i armia są niedoceniane od kilku lat. Jestem przekonany, na podstawie moich przemyśleń i obserwacji z perspektywy wywiadowczej, że będą walczyć gołymi rękami, jeśli będą musieli, jeśli nie będą mieli warunków akceptowalnych dla trwałego pokoju”
W rezultacie, jak podkreśla w swoim wpisie deputowany ludowy Wołodymyr Wiatrowycz:
Gotowość społeczeństwa do walki, a także zdolność sił zbrojnych do prowadzenia skutecznych działań bojowych, są obecnie naszymi kluczowymi argumentami („kartami atutowymi”) zarówno w wojnie, jak i w trwających negocjacjach. Dlatego Rosja próbuje przekonać świat i nas samych, że wszyscy „Ukraińcy są zmęczeni” i gotowi są zrobić wszystko, aby „to wszystko” powstrzymać.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!