„Na razie zmiany skandalicznej ustawy o IPN nie dotyczą „ukraińskich paragrafów”, więc normalny polsko-ukraiński dialog historyczny wciąż nie jest możliwy” – napisał portalu społecznościowym prezes Ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz dodając jednak, że polscy parlamentarzyści „zademonstrowali, że nie wszystko jest stracone”.
W tym tygodniu Sejm i Senat znowelizowały ustawę o IPN znosząc odpowiedzialność karną za przypisywanie państwu polskiemu i polskiemu narodowi odpowiedzialności za Holokaust. Pozostawiono jednak paragraf dotyczący penalizacji zaprzeczania zbrodniom ukraińskich nacjonalistów podczas II wojny światowej i wcześniej. Nowela została już podpisana przez prezydenta RP.
Wraz z nowelizacją została podpisana wspólna deklaracja premiera Polski Mateusza Morawieckiego i premiera Izraela Benjamin Netanjahu podpisali wspólną deklarację. „Oczywistym jest, że Holokaust był niemającą w historii precedensu zbrodnią popełnioną przez nazistowskie Niemcy wobec narodu żydowskiego, w tym Polaków żydowskiego pochodzenia. Polska zawsze wyrażała najwyższe zrozumienie znaczenia Holokaustu jako najtragiczniejszej części doświadczeń narodu żydowskiego (…). Wierzymy, że jest wspólna odpowiedzialność, aby prowadzić wspólne badania w celu zachowania pamięci o Holokauście” – czytamy między innymi w deklaracji. Więcej na jej temat tutaj. Oświadczenie wydał też Departament Stanu USA: „Holokaust i nazistowskie zbrodnie były niewysłowioną tragedią w historii Polski i ludzkości. Władze amerykańskie podzielają pogląd, że określenia obarczające państwo polskie odpowiedzialnością za zbrodnie popełnione przez nazistów na terenie okupowanej Polski, takie jak „polskie obozy śmierci” są niewłaściwe i krzywdzące. Najlepszym sposobem przeciwstawiania się takiemu przeinaczaniu faktów jest nieskrępowany i swobodny dialog” – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez rzeczniczkę Departamentu Stanu USA Heather Nauert.
Oprac. MaH, rp.pl, kprm.gov.pl, pravda.com.ua, Niezalezna.pl
fot. CC BY-SA 3.0
4 komentarzy
franciszekk
28 czerwca 2018 o 20:16Ten tzw. historyk – Wiatrowycz tak PiS-ka cyt. Dialog z Polską wciąż nie jest możliwy, ale jest możliwy”.
Sens takiej wypowiedzi ma takie znaczenie;
masło nie jest masłem ale jest masłem!
observer48
28 czerwca 2018 o 20:49Tak się składa, że Ukraińcy byli czynnymi uczestnikami Holokaustu, urządzali pogromy Żydów na terenach pod okupacją niemiecką i dostarczali słynących z okrucieństwa strażników do niemieckich obozów zagłady Żydów na okupowanych wschodnich terenach II Rzeczypospolitej. Wiatrowycz ma się czego obawiać, bo teraz Polska może połączyć siły z Izraelem w naciskach na rząd w Kijowie, aby wycofał się z propagowania kultu OUN/UPA-B (frakcja Bandery) i samego Bandery.
Tomek
29 czerwca 2018 o 09:31To, że Wiatrowycz jest bezczelny i jest historycznym kłamcą, wiadomo od dawna. Natomiast kretynizm ludzi którzy napisali bubla zwanego ustawą o IPN objawił swoje symptomy zupełnie niedawno (ale to akurat z kolei są skutki polityki kadrowej prowadzonej w lokalnych strukturach PiS).
raczej tylko czytam
30 czerwca 2018 o 19:08szef …neobanderowskiej partii Swoboda Ołeh Tiahnybok twierdzi, że ziemie południowo-wschodniej Polski,w tym Chełm czy Przemyśl, to ukraińskie terytoria utracone przez Ukrainę.
W piątek w rozmowie z ukraińską stacją 112 Ukraina, lider neobanderowskiej Swobody Ołeh Tiahnybok powiedział, że w okolicach 1921 roku terytorium Ukrainy były 1,6 raza większe niż obecnie. Wśród terytoriów, które Ukraina od tego czasu utraciła, polityk wymienił ziemie południowo-wschodniej Polski: Chełmszczyznę (ziemię chełmską) i Nadsanie (Przemyśl, południowo-wschodnia i wschodnia część dzisiejszego województwa podkarpackiego).