
Collage / mapa: Institute for the Study od War
Nie ma już chyba szans na ewakuowanie stamtąd ukraińskich pododdziałów. Zginą, albo się poddadzą?
Walki o broniony przez Ukraińców Pokrowsk w obwodzie donieckim jeszcze trwają, ale zdaniem ekspertów niewiele już brakuje do zdobycia miasta przez Rosjan. Broni się jeszcze pobliski Myrnohrad, ale jest praktycznie okrążony.
Institute for the Study of War ocenia na podstawie danych geolokacji, że ukraińskie pododdziały 7 Korpusu Desantowo – Szturmowego “zachowują jeszcze ograniczoną obecność na północy Pokrowska i na jego obrzeżach” i próbują co pewien czas kontratakować, ale większość miasta jest już pod kontrolą Rosjan, którzy stopniowo domykają pierścień okrążenia.
Obecnie wojska rosyjskie atakują najsilniej pod Rodinskoje, na północ od Pokrowska i powoli posuwają się tam naprzód, choć ponoszą duże straty w wyniku uderzeń ukraińskich. Ukraińcy nadal atakują też w tym rejonie dronami tyły rosyjskich wojsk, aby maksymalnie utrudnić im logistykę i zaopatrzenie.
Rosyjscy z-blogerzy wojenni piszą natomiast, że Pokrowsk został już zdobyty i trwa oczyszczanie go z niedobitków wojsk ukraińskich, co nie do końca jest prawdą. Jednocześnie drony i artyleria rosyjska odcięły pod Krasnym Łymanem dostęp od północy do położonego na wschód od Pokrowska Myrnohradu. Do tego miasta również zaczynają się już “przesączać” rosyjscy szturmowcy.
Większa część peryferii obu tych miast jest prawdopodobnie “szarą strefą”, której nie kontroluje do końca żadna ze stron, ale rosyjski nacisk nie ustaje. Eksperci ISW oceniają, że Rosjanie raczej zdobędą w końcu Pokrowsk i Myrnohrad, choć trudno jeszcze określić kiedy.
Walki o te dwa niewielkie, choć strategicznie ważne ośrodki zajęły im dotychczas 21 miesięcy i zostały okupione niewyobrażalnymi wręcz stratami. Dlatego eksperci szacują, że próba zdobycia pozostałych – znacznie większych ukraińskich miast-bastionów w obwodzie donieckim – Konstantinowki, Kramatorska, Drużkowki i Słowiańska – może im zająć nawet lata.
Zobacz także: 30 tysięcy robotów szykuje się do szturmu! Takiej bitwy jeszcze nie było.
KAS










4 komentarzy
Ktos.
24 listopada 2025 o 11:58Chcialbym w tym przypadku wyrazic podziekowanie za przedstawienie nam czytelnikom prawdziwego obrazu sytuacji na froncie
Od samego poczatku bylo jasne i logiczne,ze Ukraina tej wojny nie wygra.
Dzisiaj kiedy mlody rocznik na potege ucieka z kraju,sytuacja powoli staje sie beznadziejna.
Dla Polski najwazniejsze jest,aby US Army stala w naszych granicach.
Pamietajmy: Tam gdzie stoi zolnierz amerykanski,tam ruski zolnierz nie wejdzie!
.
TakToWidzę
26 listopada 2025 o 09:34Dopisz że moskwa tak ci mówi od lat. Oczywiście Ukraina ma problemy w walce z wielokrotnie większym spędem ruskim który od 4 lat zdobył prawie nic. Ameryka wspiera ale pod takim prezydentem to jest śmiech na sali. Przecież jakby zdobył to ruski syf by piali na cały świat i defilowali a to tylko psy “z” ujadają jak zawsze.
Adrian
28 listopada 2025 o 12:12Defilady przy krążących dronach….robicie postępy na tej Ukrainie, do tej pory były tylko uroczyste zbiórki w strefie tyłowej atakowane Iskanderami
Adrian
24 listopada 2025 o 16:21Olszynka Grochowska, Góra św. Anny, Termopile, pierwsza faza ofensywy czortkowskiej(wojną polsko-ukraińska w 1919)….klasyczne przykłady gdy jedna strona odnosi sukces taktyczny bo opanowuje jakieś punkt orientacyjny na mapie( z reguły posiadający większe lub mniejsze znaczenie logistyczne) ale straty są tak wysokie że druga strona odnosi zwycięstw ooeracyjne i/lub strategiczne…..tak by było i tym razem gdyby strona ukraińska wpore skróciła front i wycofała wojska z Myrohradu zamiast być zakładnikiem własnej propagandy