Od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności grozi sekretarzowi ZPL Pawłowi Stefanowiczowi. Obecnie prokuratura w Warszawie prowadzi dochodzenie w sprawie nieprawidłowości w rozliczaniu dotacji z Polski. Prezes ZPL Michał Mackiewicz oraz sekretarz organizacji Paweł Stefanowicz są podejrzani o fałszowanie faktur, czytamy na portalu zw.lt.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała redakcję zw.lt, że prezes ZPL Michał Mackiewicz dwukrotnie nie przybył na przesłuchanie nie usprawiedliwiając niestawiennictwa.
„Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie z zawiadomienia Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie dotyczące nieprawidłowości związanych z rozliczaniem dotacji udzielonej Związkowi Polaków na Litwie na dofinansowanie druku „Naszej Gazety”. W toku postępowania prokurator wydał postanowienia o przedstawieniu Michałowi M.- Prezesowi ZPL oraz Pawłowi S. – sekretarzowi ZPL, zarzutów popełnienia czynów z art. 286 § 1 k.k. i z art. 270 § 1 k.k. Za czyny te grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Dotychczas postanowienie o przedstawieniu zarzutów zostało ogłoszone Pawłowi S. Termin przesłuchania Michała M. był wyznaczany dwukrotnie. Do przesłuchania nie doszło albowiem ww. nie stawił się na nie, nie usprawiedliwiając niestawiennictwa” – napisała do zw.lt prokurator Izabela Dołgań – Szymańska.
“Prokuratura Okręgowa w Warszawie podejmuje przewidziane przepisami prawa działania zmierzające do wykonania czynności procesowych z Michałem M. O szczegółach planowanych czynności nie mogę się wypowiadać z uwagi na dobro postępowania” – dodała prokurator.
Z nieoficjalnych źródeł, które posiada redakcja zw.lt wynika, że przed kilkoma dniami na terenie RP został zatrzymany Paweł Stefanowicz, dokąd prawdopodobnie wybrał się na zakupy. Sekretarz ZPL został przewieziony do Warszawy, gdzie odbyło się przesłuchanie, po czym został odprowadzony do granicy polsko-litewskiej.
Pod koniec maja br. Fundacja ,,Pomoc Polakom na Wschodzie” wydała oświadczenie w sprawie Zarządu Głównego Związku Polaków na Litwie. ,,Mając na uwadze troskę o zapewnienie pełnej transparentności wydatkowania polskich środków publicznych oraz realizację dotacji zgodnie z prawem, Zarząd Fundacji po wykryciu i potwierdzeniu nieprawidłowości formalno-prawych i rachunkowych, zawiadomił prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” i Skarbu Państwa. Zarząd Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” wniósł o wszczęcie postępowania przygotowawczego i podjęcie niezbędnych czynności dowodowych” – napisano w oświadczeniu. Sprawa dotyczy nieprawidłowości, które Fundacja stwierdziła w styczniu 2017 roku.
Mackiewicz fałszował faktury
7 czerwca 2018 r. Fundacja ,,Pomoc Polakom na Wschodzie” zorganizowała konferencję prasową w Warszawie.
Z prezentacji przedstawionej przez Zarząd Fundacji wynika, że faktury z drukarni w Białymstoku, gdzie drukowano ,,Naszą Gazetę” różniły się od tych, które przedstawiał Zarząd Główny ZPL. W 2014 roku nakład faktur według ZPL wynosił 2 tys. egzemplarzy, nakład według drukarni – 1 tys. egzemplarzy. (w 2015 roku – 3000 tys. egzemplarzy, według drukarni – 1 tys. i w 2016 roku – 4 tys. egzemplarzy, według drukarni – 1 tys.). Koszt druku według faktur ZPL wynosił 1 088 zł, koszt druku według faktur drukarni – od 600 do 863 zł (2015 r. – 1500 zł/881 zł; 2016 r. – 1900 zł/1195 zł). Łączna wartość dotacji niewykorzystanych przez Związek Polaków na Litwie zgodnie z umową w latach 2014-2016 (w tym odsetki liczone do dn. 6.06.2018 r.) według szacunków Fundacji wynosi 127 790,51 zł.
Kresy24.pl za zw.lt
8 komentarzy
Pafnucy
7 sierpnia 2018 o 16:26To nie polska prokuratura tylko agencja detektywistyczna pisu. Ziobro lepiej niech zajmie się fakturami Petro Tymy i finansowaniem antypolskiej banderowskiej propagandy związku ukraińców w Polsce. W tamtym roku pół miliona złotych poszło z polskiego budżetu na ukraińskiego brukowca w którym regularnie pluje się na Polskę. Atak „Warszawy” na Związek Polaków na Litwie to skandal i hańba. Dobra zmiana dla szaulisów, banderowców i eskimosów. Dla Kresowych Polaków bez zmian albo zmiana na gorsze.
tagore
8 sierpnia 2018 o 00:46Jest rzeczą normalną wystawianie faktur pro forma i końcowe rozliczanie realnych wydatków np. na koniec roku.Cała ta sprawa cuchnie Biełsatem i Okińczycem.
Że też nasza wściekła opozycja nie wykorzystała tej sprawy przeciwko PIS.Charakterystyczne ,że nie zarzuca się polskim działaczom defraudacji środków ,a
niewłaściwą formę rozliczeń.Czyżby miał to być prezent dla litewskich polityków?Osłabienie spójności Polaków na Litwie?
lolek
8 sierpnia 2018 o 08:22Pieski Landsbergisa.
Jarema
8 sierpnia 2018 o 09:09Skutek tych działań jest oczywisty. Uderzenie w Polska mniejszość na Litwie
Wilnianin
8 sierpnia 2018 o 09:35Ja rozumiem tak ze portal kresy24.pl jest stworzony aby retranslowac ZW okinc… propagande.
Artek
8 sierpnia 2018 o 20:41Brawo, niech się biorą za szkodników!
Tomek
8 sierpnia 2018 o 23:33Jak to w góralskiej bajecce o Jasiu i muzyce… cosi mi tu k…a nie gra…
(a to, że PiS chce się zaorać, to widać już od pewnego czasu)
marcin
9 sierpnia 2018 o 11:50Nie wchodząc w szczegóły sprawy bo nie wiadomo gdzie jest prawda, to sie dopiero okaze smutne i zenujace jest jak bardzo Polacy sami niszczą samych siebie i Państwo. Nam nie potrzeba nikogo obcego do zrobienia gnoju. My zrobimy to sami dla siebie! Złe stosunki z Litwa od lat, jawna arogancja Litwinów wobec polskiej mniejszości, ewidentne prowokacyjne zachowania (jak niezgoda na pisownię polskich nazwisk żeby było ciekawiej w okolicach wizyty polskiego prezydenta na Litwie) parlamentu Litwy a MY z hukiem robimy pokazówkę w stylu „dyplomacji” PiS czyli zatrzymania przedstawiciela mniejszosci polskiej (tradycyjnie o 5 rano?) Czy mozna było zrobic cos bardziej durnego?! Czy tak zrobiliby Rosjanie, Amerykanie czy nawet Litwini? Nie, kazdy zrobiłby to po cichu, starając sie odsunąc od sprawy dziennikarzy, ograniczyć przepływ informacji (również prosząc o wstrzemięźliwość dziennikarzy w tej sprawie!). Co teraz? Juz widzę artykuły na Litwie jak to spolsczeni Litwini (tak sie tam często określa Polaków na Litwie) są zdegenerowani przez kontakty z Polską, z jej rządem i że jest to kolejny dowód że mniejszość polska na Litwie to choroba którą trzeba wyleczyć. Brawo PiS. Brawo WY!