W Sankt Petersburgu policja zatrzymała amerykańskiego urodzonego w USA biznesmena Augusta Meyera, który obecnie jest m.in. obywatelem rosyjskim. Zarzuca mu się dwa przypadki defraudacji pieniędzy.
Według nieoficjalnych informacji, zarzuty dotyczą 2-3 mld rubli (równowartość ok. 31 mln dolarów). Związane mają być z kredytem z rosyjskiego banku Sbierbank dla firmy Meyera Meyer’s Ulmart, który wpłynął kilka tygodni przez bankructwem tej firmy.
W innej sprawie dotyczącej Ulmartu (ros. Julmart) jej współzałożyciel Dmitrij Kostygin został oskarżony o przekazywanie Sbierbankowi fałszywych informacji ubiegając się o kredyt w Sbierbanku w wysokości 1 mld rubli.
W 2019 sąd nakazał Ulmartowi oddać te pieniądze i zapłacić grzywnę w wysokości 338 mln rubli.
Ulmart był do niedawna właścicielem największej rosyjskiej strony internetowej służącej do handlu. Jego wartość wynosiła ponad 1 mld dolarów. Na początku 2020 roku jednak firma zbankrutowała właśnie w wyniku czteroletniej batalii prawnej z kredytodawcami.
Meyer, oprócz tego, że jest obywatelem Rosji, jest też obywatelem Malta i Saint Kits i Nevis. Przyznał to podczas pierwszej rozprawy w sądzie.
W sprawie zatrzymana została także żona Meyera, Irina.
Meyer i jego żona mają udziały także w innych rosyjskich firmach.
Meyer to nie pierwszy w ostatnich latach Amerykanin, który znalazł się na celowniku rosyjskich służb.
Amerykański biznesmen skazany w Rosji, ale nie pójdzie do łagru
Amerykański więzień Putina poskarżył się na korupcję bez granic w kolonii karnej
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!