Trzech działaczy Młodego Frontu zostało zatrzymanych na drodze wyjazdowej z Mińska, gdy jechali na uroczysko Kuropaty, by postawić tam nowe krzyże obok centrum rozrywkowego, przylegającego do miejsca masowych pochówków ofiar NKWD. Jak informuje Radio Svaboda, tajniacy skonfiskowali ciężarówkę z krzyżami, o losie działaczy na razie nic nie wiadomo.
O zatrzymaniu „młodofrontowców” poinformowało Radio Svaboda powołując się na facebookowy wpis blogera Eduarda Palchysa, działacza organizacji.
Według relacji Palchysa, lider „Młodego Frontu” Zmicier Daszkiewicz prowadził na Facebooku relację na żywo z samochodu, którym wieziono krzyże. Prawdopodobnie został aresztowany przez tajniaków z oddziału Alfa lub Służbę Bezpieczeństwa Łukaszenki po tym, jak milicja drogowa zatrzymała auto.
Powody zatrzymania są nieznane. Wraz z Daszkiewiczem – napisał bloger zatrzymani zostali działacze Valery Minets i Jegor Lavrukin. Ciężarówka z krzyżami została skonfiskowana. Instalacja trzymetrowych krzyży zaplanowana była na godz. 10.00 rano. Od 12.00 rozpocznie się pod bramą restauracji pikieta.W ciągu dnia obrońcy Kuropat oczekują tam wizyty zagranicznych delegacji, które przybyły na Białoruś na odsłonięcie memoriału ku czci ofiar nazistów w Trościeńcu Małym pod Mińskiem, w tym prezydentów Austrii i Niemiec.
Przypomnijmy, że 29 czerwca o godzinie 12.00 w Trościeńcu Małym zaplanowana jest uroczystości otwarcia kompleksu upamiętniającego ofiary niemieckiego obozu zagłady. Alaksander Łukaszenka zaprosił na uroczystość prezydentów Austrii, Czech, Izraela, Niemiec i Polski. Już wiadomo, że z przyjazdu na Białoruś zrezygnował prezydent Andrzej Duda. Polskę reprezentuje Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta. Potwierdzona jest obecność prezydentów Austrii Alexandra van der Bellena i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.
Jak powiedział Svabodzie Paweł Seweryniec, lider protestów przeciwko otwarciu restauracji na Kuropatach, działacze maja „plan B”. Jadą teraz pod restaurację „Pojedziemy, pojemy”, chcą wykleić płot okalający centrum rozrywkowe plakatami przypominającymi o stalinowskim terrorze i jego ofiarach. Będą się tez upominać o Daszkiewicza.
Kresy24.pl/nn.by/ba
1 komentarz
Polak z Białorusi
1 lipca 2018 o 18:02Przyjeżdżajcie, drodzy europejczycy,…poklaskajcie w dłonie Łukaszence i jego klice