Stojący w centrum Charkowa pomnik Ukraińskiej Powstańczej Armii został zamalowany przez nieznanych sprawców na biało-czerwono – poinformowała w środę 14 lutego Policja Narodowa obwodu charkowskiego, cytuje ją portal korrespondent.net.
Policja w Charkowie podała, że do incydentu doszło we wtorek w godzinach popołudniowych. „Nieznani sprawcy namalowali na pomniku poległych żołnierzy UPA pasy w kolorze białym i czerwonym” – przekazano w komunikacie policji na Facebooku.
Portal unian.net podkreśla, że farbę udało się usunąć, ale sprawcy zniszczyli granitową tablicę, na której wykuty był napis „Ukraińskiej Powstańczej Armii”. Będzie teraz potrzebna jej renowacja.
Część mediów na Ukrainie wiąże incydent z podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN. Wielu ukraińskich publicystów nie przeczytało ustawy i jest przekonanych, że zapisy zakazują „propagowania banderyzmu”, tymczasem penalizują zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów. Część zaś mediów ukraińskich widzi zwykle w takich przypadkach działanie „trzeciej strony”.
Z kolei rzecznik polskiego koordynatora ds służb specjalnych Stanisław Żaryn napisał na portalu społecznościowym: „Ktoś wciąż nas rozgrywa. Dwa incydenty na Ukrainie jednego dnia… 1. Antypolski plakat na Konsulacie RP w Kijowie 2. Pomnik UPA w Charkowie zamalowany na biało-czerwono (…).”
Jeśli chodzi o wspomniany antypolski plakat, to, według relacji ambasadora RP na Ukrainie Jana Piekło, „przed konsulatem pojawiło się kilku osobników, rozwinęli ten plakat, sfotografowali się i szybko zniknęli”. Na plakacie widnieją kontury Polski i Ukrainy w barwach narodowych, biało-czerwonych i niebiesko-żółtych. Z konturu Polski do konturu Ukrainy prowadzą strzałki z napisami: „okupacja, polonizacja, pacyfikacja, akcja Wisła, represje, obozy koncentracyjne”.
Kresy24.pl/WPolityce.pl/AB/MaH
3 komentarzy
Obiektywnie
15 lutego 2018 o 12:23Co nas w Polsce obchodzi jakiś pomnik w Charkowie??? To robota ,,firmy” kamieniarsko – pogrzebowej – Putin & ska – ,,remonty” nagrobków i pomników (wysadzanie, malowanie, bazgranie sprayem) – adres: Kreml, Krasnaja Płoszczadź, Maskwa, Rassija. (Strzelanie do polskich i ukraińskich ambasad/konsulatów – gratis !!!). Natężenie prowokacji daje do myślenia – czyżby po reelekcji aneksja Donbasu lub coś gorszego??? Te ruskie prowokacje są tak prymitywne, że z daleka aż wali onucami !!!
DDt
15 lutego 2018 o 18:20Na wszystko gotowe odpowiedzi, wszystko ale to absolutnie wszystko to … „ruskie prowokacje”.
„Obiektywnie” bez obiektywizmu. Nic dodać nic ująć.
observer48
19 lutego 2018 o 18:42W pełni się zgadzam. To niemal na 100% prymitywna, kacapska prowokacja. Ukraińcy im w tym pomagają swoją polityką historyczną w dziedzinie ludobójstwa wołyńskiego popełnionego przez banderowców.