Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Ukraina ma prawo do prowadzenia operacji wojskowych na tymczasowo okupowanym Krymie w celu swojej obrony.
„W ostatnich tygodniach pracowaliśmy nad przyspieszeniem dostarczania pomocy na linię frontu, aby zapewnić Ukraińcom wszystko, czego potrzebują do walki z trwającą rosyjską agresją. Oczywiście odgrywają rolę niezwykła odwaga i odporność samych Ukraińców, którzy radzą sobie z problemami w Charkowie i na wschodzie kraju, ale w razie potrzeby będą kontynuować walkę z Rosją na Krymie, a także na Morzu Czarnym” – podkreślił podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Skomentował także umowę o bezpieczeństwie podpisaną niedawno przez prezydentów Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Blinken spodziewa się, że około 20 kolejnych krajów zrobi to samo przed szczytem NATO, aby zwiększyć wsparcie dla Ukrainy.
„To dowód, wyraźny dowód na to, że wszyscy nasi partnerzy są z Ukrainą na dłuższą metę. A jeśli pan Putin spodziewa się, że przeżyje Ukrainę, przeżyje kogokolwiek z nas, to się myli. Myślę, że „będziemy świadkami szczytu, który jeszcze bardziej to podkreśli” – zapewnił.
Według niego ukraińska strategia realizowana przez Stany Zjednoczone przynosi skuteczne rezultaty w odparciu rosyjskiej agresji.
„I zrobiono to zaskakująco skutecznie, pamiętając, że celem Putina od pierwszego dnia było wymazanie Ukrainy z mapy, zakończenie jej istnienia jako niepodległego kraju, przyłączenie jej do Rosji. To się nie udało. Ale w przyszłości chcemy mieć pewność, że Ukraina odniosła sukces, że stoi pewnie na własnych nogach pod względem militarnym, gospodarczym, demokratycznym. I właśnie w tym pomagamy Ukrainie. I to jest znak sukcesu w przyszłości” – zauważył sekretarz stanu USA.
Opr. TB, nato.int
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!