Po raz pierwszy w historii władze Stanów Zjednoczonych odtajniły listę celów dla amerykańskich bomb atomowych na terenie byłego Związku Sowieckiego, krajów dawnego bloku wschodniego, w tym Polski, a także Chin.
Jak podaje New York Times, odtajnione archiwa zawierają 800-stronicową listę celów, głównie miast, na które miały spaść amerykańskie „atomówki” w przypadku wybuchu wojny z ZSRR i Układem Warszawskim. Lista pochodzi z lat 1956-1959 r., z czasów kiedy arsenał jądrowy USA 10-krotnie przewyższał sowiecki.
Jak nietrudno zgadnąć, najwięcej celów, które miały podlegać „systemowemu zniszczeniu” było w Moskwie – 179, w Leningradzie (obecnie Petersburgu) – 145 i Berlinie Wschodnim – 91. Były to przede wszystkim obiekty przemysłowe, militarne i budynki administracyjne. W każdym mieście jest też wymieniony mrożący krew w żyłach cel o kodzie 275: „mieszkańcy”.
Ujawniona lista ma charakter jedynie ogólny, szczegóły celów zawiera tak zwana „Encyklopedia Bombardowania”, która jest nadal tajna. Dokument został przygotowany przez Strategiczne Dowództwo Sił Powietrznych USA pod kierownictwem generała Curtisa LeMay’a.
Wśród polskich celów dla uderzeń znaleźliśmy na liście m.in. Warszawę oraz podwarszawskie osiedla i miejscowości Boernerowo, Okęcie, Ożarów, Piastów, Pruszków, Modlin, Warka, Mińsk Mazowiecki, a także Gliwice, Sosnowiec, Poznań, Gdańsk-Gdynia, Katowice-Wełnowiec, Kraków-Balice, Łódź-Lublinek, Bydgoszcz, Wałbrzych, Grudziądz, Rzeszów-Jasionka, Włocławek, Radom i inne duże miasta, ale także wiele mniejszych – np. podpoznańskie Bednary, Krzesiny, Ławica, Powidz, Mościce, Mielec, Kętrzyn, Władysławowo, Łeba, Orneta, Nowe Miasto, Pruszcz, Przasnysz i szereg innych.
Z kresowych miast na liście jest Wilno, Lwów i wszystko wokół nich, Grodno, Mińsk, Brześć, Bobrujsk, Baranowicze, Witebsk, Brody i wiele, wiele innych. Zresztą każdy może sobie sam sprawdzić poniżej, czy na jego miejscowość miała spaść amerykańska atomówka:
Lista celów uderzeń atomowych USA (kliknij, żeby zobaczyć)
Przypominamy, że w przypadku wielu polskich miejscowości na Ziemiach Odzyskanych Amerykanie posługiwali się jeszcze wtedy dawną niemiecką nazwą.
Kresy24.pl
10 komentarzy
Artur
24 grudnia 2015 o 06:15Nie znalazłem na tej liście podanego przez Państwa Sosnowca?
MAB - Kresy24
29 grudnia 2015 o 11:28Na 100 % gdzieś go widziałem, nie wiem czy nie w parze z jakimś innym miastem, ale teraz też nie widzę. Co ciekawe, nie widzę też Katowic. Dziwne, pewnie też gdzieś ukryte. Tam na stronie NYT są też linki do fragmentów jakichś list dodatkowych, może tam to było.
Matrix
24 grudnia 2015 o 07:28niech sobie zbombardują atomami swoje Stany, zasrani obrońcy demokracji.
jaroo
24 grudnia 2015 o 11:21Przy takim nasyceniu atomem już za 2 – 3 tygodnie na chorobę popromienna zeszło by pół europy ( również zachodniej ) a po 1 miesiącu śmiertelne choroby dotarły by do USA i rossji , oni wszyscy to wiedzą stąd atomowe wojny to tylko na papierze wybuchają….
cherrish
24 grudnia 2015 o 16:42Na Iwonicz chcieli rzucać bombę atomową? Ciekawe. Zbigniew Brzeziński: „Informacje pułkownika były niezwykle szczegółowe i umożliwiły nam podjęcie kroków zapobiegawczych, co niwelowało przewagę sowiecką i odsuwało groźbę wywołania przez nich wojny. Gdyby jednak Moskwa rozpętała wojnę z państwami NATO, dowódca wojsk sowieckich atakujących Europę, marszałek Kulikow, zostałby unieszkodliwiony wraz z całym swoim sztabem najpóźniej w 3 godziny od rozpoczęcia agresji. Takie działania obronne mogłyby podjąć Stany Zjednoczone, opierając się na informacjach przekazanych wcześniej przez pułkownika Kuklińskiego”. Łącząc te informacje w jedną całość zaczynam się zastanawiać po raz kolejny, kim był Kukliński.
Czytaj więcej na http://nowahistoria.interia.pl/prl/news-pulkownik-ryszard-kuklinski-samotny-bohater-ktory-uratowal-n,nId,1099357#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
amur-49
24 grudnia 2015 o 22:56Nie musiałem sprawdzać, żeby wiedzieć, że mój Poznań też na tej liście się znajduje. Bo niby dlaczegóż by duże miasto z rozwiniętą struktura przemysłową i administracyjną, dużym węzłem kolejowym i drogowym, dwoma lotniskami (cywilnym i wojskowym), silnym garnizonem wojskowym – nie miało by być celem ataku? Wojna to proces okrutny, kierujący się bezwzględną logiką. Bardziej jednak bulwersujące są byłe plany strategiczne Układu Warszawskiego. Zakładały one, że Polska będzie rubieżą wyjściową do ataku na Zachód. Każdy, kto choć trochę wie o strategii wojskowej zdaje sobie sprawę, że własnie taka rubież była by głównym celem jądrowego uderzenia. To jednak nie wszystko. Gdyby atak wojsk Układu Warszawskiego nie powiódł się i należało by dokonać strategicznego odwrotu, to własnie Polska była przewidziana do położenia atomowej strefy zaporowej powstrzymującej zachodni kontratak. Po tym już nie było by kraju o nazwie Polska. Była by atomowa pustynia o tej nazwie. Najwyżsi polscy dowódcy wojskowi i przywódcy partyjni znali te plany. Jak więc ich na nie zgodę inaczej nazwać niż zdradą?
Piotrek
26 grudnia 2015 o 13:12Jest i Łeba moje miasto … Dzisiaj na terenach starej jednostki z czasów prl-u znajduje sie rodzinny park rozrywki power park , gimnazjum , liceum i technikum , sala sportowa , ginter park , oraz teren nie zagospodarowany na którym znajduja sie jeszcze pozostalosci po jednostce np. garaże , okopy itp
amur-49
27 grudnia 2015 o 20:48Mój komentarz nie nawoływał do przemocy, nie zawierał zniesławień, wulgaryzmów, gróźb karalnych czy spamu, a jakoś go tu nie widzę. Był nie po linii politycznej Redakcji?
amur-49
27 grudnia 2015 o 20:50Ooo! komentarz się znalazl!
obserwator
27 grudnia 2015 o 22:28Sowiecka lista (na wypadek zajęcia Polski przez wojska NATO) pewnie niewiele się różniła od tej amerykańskiej.
Skoro wojska NATO już tutaj są, to dzisiaj Rosja z pewnością ma podobną listę.