– Jeśli białoruskie władze nadal będą zabraniały akcji ulicznych, wcześniej czy później naród przeciwstawi się dyktaturze i dojdzie do wybuchu niepokojów społecznych. W tej sytuacji należy liczyć się z tym, że Unię Europejską zaleją dziesiątki tysięcy uchodźców z Białorusi –
– powiedział koordynator kampanii „Europejska Białoruś” Dmitrij Bondarenko przemawiając na konferencji OBWE w Warszawie..
– Jesteśmy w Warszawie, polskie media poinformowały, że w ciągu ostatniego roku w stolicy odbyło się ponad 700 akcji protestacyjnych, – cytuje Bondarenkę – uchodźcę politycznego z Białorusi portal charter97.org.
– Sześćset kilometrów stąd, w Mińsku, w ubiegłym roku nie było praktycznie żadnego protestu dozwolonego przez władze. Najważniejsze problemy stojące przed białoruskich społeczeństwem, to sfałszowane wybory, rozmieszczenie nowych rosyjskich baz na terytorium kraju, zmniejszenie produkcji przemysłowej – w samym Mińsku w ostatnich latach produkcja spadła o 35 proc.
Zasiłek dla bezrobotnych na Białorusi stanowi równowartość 15 dolarów. W ciągu ostatnich kilku lat, dewaluacja rubla białoruskiego odbywała się sześć razy.
– W sytuacji, w której władze zakazują protestów, opozycja i obywatele są zmuszeni do przeprowadzania ich niezgodnie z prawem. Teraz wszyscy opowiadają, jak to białoruscy więźniowie polityczni zostali niedawno uwolnieni, a nie dalej jak wczoraj, wypuszczony niedawno z więzienia Mykoła Statkiewicz został ukarany wysoką grzywną za przeprowadzenie „nielegalnej pikiety”, należy pamiętać, że trwa teraz na Białorusi kampania prezydencka. Kolejna taka grzywna i może wrócić do więzienia -powiedział Bondarenko.
– Białoruski reżim trzyma się u władzy tak długo, ponieważ stosuje represje. Uważa się, że Związek Radziecki był państwem totalitarnym, a dzisiejsza Białoruś – to zaledwie kraj autorytarny. Ale liczba milicjantów na sto tysięcy mieszkańców Białorusi jest siedem razy większa niż w ZSRR… W rzeczywistości kraj jest państwem milicyjnym, które od dawna jest na utrzymaniu Federacji Rosyjskiej.
Ale jeżeli władza nadal nie pozwoli ludziom protestować, problemy będą się pogłębiać i prędzej czy później ludzie zbuntują się przeciwko dyktaturze i dojdzie do buntu społecznego. W tej sytuacji, możemy prognozować, że Unia Europejska będzie miała dziesiątki tysięcy nowych uchodźców z Białorusi.
Kresy24.pl/charter97.org
3 komentarzy
hmm
23 września 2015 o 21:37to suzbciej tam buntowac się bo wolimy przyjąc białorusinów niż tych kozisynów islamskich
hmm
23 września 2015 o 21:38… i taka prawda , prędzej naszych polaków sciągniemy z Rosji jako uchodźców niż jako repatriantów. Bo rząd PO i PSL to rząd antypolski
alojzy
24 września 2015 o 00:47bialorusy jedzcie do niemiec na tzw pobyt tolerwoany a polacy do polski, lepiej z kartapolaka do polski niz do niemiec bo moga odmowic, polacy to wbrew pozorom goscinny narod. spotkalem dzis czeczenke co przyjechala do niemiec przez polske. sa bardzo sprytni podaja sie za syryjczykow albo ida w grupie w ktorej sa syryjczycy ale to wszystko jest zorganizowane za tym stoi mafia i duze pieniedza,polacy nie powinni nikogo wpuszczac bo to jest mafia a nie uchodzcy