Prezydent USA Donald Trump uważa, że najlepszym sposobem odzyskania nakładów na pomoc udzieloną Ukrainie w wojnie z Rosją – według jego obliczeń to 500 mld dolarów – to zawarcie korzystnej umowy o wydobyciu ukraińskich minerałów, w tym metali ziem rzadkich. W październiku 2023 r. magazyn „Forbes” poinformował, że złoża ukraińskich surowców mineralnych mogą mieć wartość 14,8 bln dolarów. Do sprawy odniósł się ukraiński geolog, prof. Wołodymyr Mychajłow.
W wywiadzie dla portalu „Gławkom” stwierdził, że kwota ta jest „znacznie zawyżona”. Według niego wartość ukraińskich rezerw surowców mineralnych wynosi 5 bln dolarów. Jednakże dokładne obliczenie tego na razie nie jest możliwe.
„Są zasoby (w niewielkim stopniu zbadane) i rezerwy (zbadane w dużym stopniu). Zasoby, co do zasady, znacznie różnią się wielkością od rezerw” – podkreślił.
Mychajłow twierdzi też, że na Ukrainie zbadano zaledwie około 20% złóż. Dlatego też, jego zdaniem, nierealne jest uzyskanie z nich 500 mld dolarów zysku „już jutro”.
„Daj Boże, aby w wyniku wspólnej ukraińsko-amerykańskiej działalności zaczęlibyśmy osiągać zyski zarówmno my, jak i oni. Ale ta historia może rozciągnąć się na 5-10 lat” – zauważył.
Geolog twierdzi, że najbardziej poszukiwanymi minerałami na Ukrainie, którymi mogłyby zainteresować się Stany Zjednoczone, są tytan, skand, lit, grafit itd.
Opr. TB, glavcom.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!