Przystąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego nie można nazwać stuprocentową gwarancją, że Rosja nie powtórzy swojej agresji w przyszłości. Uważa tak ekspert wojskowy Iwan Stupak.
Zauważył także, że Ukraina prawdopodobnie w najbliższej przyszłości nie przystąpi do NATO.
„Oczywiście, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie w ciągu najbliższych sześciu miesięcy lub w ciągu roku, Ukraina nie jest jeszcze gotowa materialnie i technicznie, a my nie mamy standardów, które są częścią przystąpienia do NATO. Na przykład Finlandia i Szwecja były formalnie gotowe od kilkudziesięciu lat i pozostało jedynie prawnie utrwalić tę decyzję” – wyjaśnił Stupak w telewizji „Espreso”.
Ponadto ekspert podkreślił, że Ukraina zmuszona jest polegać wyłącznie na sobie w kwestii ochrony przed rosyjską agresją, gdyż to właśnie członkostwo Ukrainy w NATO „zagraża naszemu bezpieczeństwu”.
Stupak stwierdził, że mogłoby to rzekomo całkowicie „zrelaksować” ukraińskie społeczeństwo w obliczu przyszłych zagrożeń.
„To znaczy, że Ukraińcy będą wierzyć, że są teraz pod parasolem NATO i nic im nie zagraża, a w razie czego Sojusz nas ochroni” – podkreślił ekspert. Przypomniał historię z Memorandum Budapesztańskim i dodał, że sytuacja może się powtórzyć, gdyż państwa NATO nie są w stanie podjąć się obowiązku obrony Ukrainy.
Przypomnijmy, że obecnie trzy kraje – USA, Węgry i Niemcy – sprzeciwiają się wejściu Ukrainy do NATO.
Opr. TB, espreso.tv
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!