Ze 170 tys. km dróg na Ukrainie aż 97 proc. jest zniszczonych – takie szokujące dane podał minister infrastruktury Władimir Omeljan. Aby uniknąć komunikacyjnej i gospodarczej katastrofy władze w Kijowie postanowiły dopuścić zagranicznych inwestorów do budowy płatnych autostrad.
„Południe kraju jest kompletnie zniszczone. Na drogach nie tylko nie ma już asfaltu, nie ma nawet podłoża. Tragiczna sytuacja jest także w Karpatach. Piękne widoki, doskonałe warunki dla turystyki, tylko ludzie nie mają jak dojechać” – przyznaje minister.
Czy Ukraina zawali się z powodu złych dróg? Czytaj dalej na Reporters.pl
Kresy24.pl
7 komentarzy
Barnaba
11 lipca 2016 o 14:33Z Przemyśla do Lwowa droga jest w miarę dobra ale jak zamkną jakiś odcinek np z powodu remontu albo wypadku i trzeba z niej zjechać to objazd zazwyczaj to droga na której nie da rady się rozpędzić bardziej niż 30 km na godzinę. Ja kiedyś nie rozumiałem jak pewna Ukrainka mi tłumaczyła że u nich pokonanie jakiegoś tam już nie pamiętam jakiego odcinka drogi rowerem jest uzależnione od jakości drogi. Myślałem że coś nie zrozumiałem. Okazało się jednak że są też takie drogi na których nawet rowerem się nie da szybko jechać…
black flag
11 lipca 2016 o 14:43mam pomysl panie ministrze oddac co polskie i w ciagu 20 lat nie poznacie tych terenow ,,,,
jurius
5 października 2016 o 00:28Chciałbym zobaczyć jak radzilibyście sobie bez unijnego wsparcia. Nie poznalibyście Polski.
Kumak
11 lipca 2016 o 15:36Black jedz na Mazury i zobacz jak wyglądają drogi które nasze po Niemcach zostały od 30 lat żadnych inwestycji a tobie się Ukrainy zachciewa
Kicia
11 lipca 2016 o 15:37I bardzo dobrze !!!
Antonio
11 lipca 2016 o 17:57A tam przecież nie ma wojny, ani separatystów by na nich zrzucić winę.
Oby ten kraj rozpadł się jak najszybciej !
oko
11 lipca 2016 o 19:29black flag i po co ci to, beda wojny, zadymy, mordy,niech zdychają sami