Od 1 stycznia 2016 r. stare sowieckie paszporty zostaną na Ukrainie zastąpione plastikowymi kartami. Będą na nich zakodowane także informacje o ubezpieczeniu, świadczeniach medycznych i prawie jazdy. Prezydent nie chce ich jednak wydawać separatystom, których zamierza pozbawić obywatelstwa.
„Gratulacje dla wszystkich z okazji ważnego dnia w historii Ukrainy. To prawdziwa rewolucja i ostatnie „żegnaj” dla Związku Sowieckiego” – oświadczył Petro Poroszenko w czasie wizyty w zakładach poligraficznych „Ukraina”, które od nowego roku mają produkować 45 tys. plastikowych dowodów dziennie.
Łącznie na karcie będzie można umieścić 400 kilobajtów informacji – oprócz podstawowych danych osobowych i zdjęcia, także informacje o wszystkich świadczeniach i prawie jazdy. Koszt nowego dowodu to ok. 150 hrywien, czyli ok. 24 PLN.
Prezydent Poroszenko zapewnia, że takich kart nie da się podrobić – mają mnóstwo poziomów zabezpieczeń. W okresie przejściowym honorowane będą na Ukrainie także stare papierowe paszporty. Potem obywatele będą je mogli sobie zachować na pamiątkę.
Nowych dowodów osobistych z pewnością nie dostaną przywódcy separatystów oraz funkcjonariusze DNR i LNR. Zdaniem Poroszenki, w warunkach wojny Ukraina ma prawo pozbawić ich obywatelstwa za separatyzm. „Zwrócę się do parlamentu, aby uchwalił stosowną ustawę w tej sprawie” – zapowiedział prezydent.
Kresy24.pl
8 komentarzy
luki
14 grudnia 2015 o 17:44no i super;) JUŻ ZA PARE LAT TE PSEUDO REPUBLIKI BĘDĄ DO WAS N AUKRAINE PRZYJEZDZAĆ DO ROBOTY ZA CHLEBUSIEM.. WTEDY IM POKAŻECIE:)
black flag
14 grudnia 2015 o 18:30nowe paszporty znacza nic ,,,,jak zmienic ludzi ich mentalnosc ? ,,, tego nie da sie zrobic maszynowo ,,,,
Paweł
15 grudnia 2015 o 09:36Tym razem zgadzam się. Ukraina potrzebuje ogromnej pracy u podstaw. Dużą rolę może tu odegrać Polska. Plastikowy dokument, to tylko malusieńki kroczek, który jednak też trzeba było zrobić. Ważniejsza od niego jest edukacja, ważniejsza jest zmiana mentalności obywateli. A to jest procesem długofalowym. Nie ma cudownych recept na osiągnięcie tego celu. Potrzebna jest po prostu mozolna praca, która już trwa.
Pafnucy
15 grudnia 2015 o 12:23Oczywiście że mozolna praca edukacujna już trwa. Podręczniki dla dzieci już mówią o banderze i UPA jako wzorze do naśladowania. Rośnie na naszych oczach nowa fala młodych banderowskich patriotów „życzliwych” Polsce, którzy w imię „dobrych i przyjacielskich” relacji będą chcieli rewizji granic i „odzyskania” kilkunastu powiatów które Polska „bezprawnie” okupuje. Poczytaj to może ci się pojaśni: http://www.warszawskagazeta.pl/polityka/item/114-polakom-zrobimy-drugi-katyn; http://www.warszawskagazeta.pl/kraj/item/506-hodujemy-weza-na-wlasnej-piersi
Miłej lektury
SyøTroll
14 grudnia 2015 o 18:38Nie jestem pewny czy podgrzewanie konfliktu, jest dokładnie tym czego chce Unia od Ukrainy. Ale to jest ich kraj, oni będą się tłumaczyć …
Starodupcew i Gołodupcew
14 grudnia 2015 o 22:20Podgrzewanie konfliktu? a niby kto go podgrzewał i podgrzewa? jak nie Fiutin i jego ekipa. Dzisiaj Włochy wystąpiły o debatę na temat wygaszenia sankcji dla Rosji. A niby dlaczego? jak porozumienia mińskie nie zostały wprowadzone. Dowody plastikowe to trafne posunięcie, napewno ograniczy w znacznym stopniu napływ dywersantów na Ukrainę.
Pafnucy
15 grudnia 2015 o 12:25Za miesiąc Chińczycy będą je produkować dla Noworosji
observer48
14 grudnia 2015 o 22:48@SyøTroll
Jakie podgrzewanie? Unia to tylko pochwali, bo elektroniczne dane w dowodach osobistych zostaną wprowadzone do unijnych baz danych, co pozwoli na lepszą kontrolę bezwizowego ruchu między Ukrainą a strefą Schengen. Jest to też kolejny krok we właściwym kierunku zabezpieczający Ukrainę przed niekontrolowaną penetracją państwa przez rosyjską agenturę na fałszywych paszportach, czy dowodach osobistych.