Białorusko-rosyjskie manewry wojskowe „Zapad 2025” (Zachód) mogą stać się platformą dla rosyjskiej inwazji militarnej na państwa bałtyckie – przestrzega Dmytro Hromakow, zastępca dyrektora Międzynarodowego Centrum Przeciwdziałania Rosyjskiej Agresji.
W rozmowie z agencją Ukrinform Hromakow przypomniał w tym kontekście rok 2022, kiedy po zakończeniu wspólnych białorusko-rosyjskich ćwiczeń na terytorium Białorusi „Sojusznicza Stanowczość”, Rosja rozpoczęła militarną inwazję na Ukrainę, w tym z terytorium Białorusi.
Ćwiczenia „Zapad 2025”, które mają się odbyć pod koniec tego roku, w rzeczywistości powtarzają scenariusz z 2022 roku i w ten sposób Białoruś zamienia się w generator zagrożeń i platformę agresji wobec innych krajów – powiedział Dmytro Hromakow 23 stycznia na konferencji prasowej w Kijowie.
Według niego przeprowadzenie tych ćwiczeń będzie „bardzo poważnym wyznacznikiem tego, na co Białoruś jest gotowa i co będzie się działo w ciągu najbliższych dwóch lat”.
Jeśli Białoruś z nich zrezygnuje [ćwiczeń – red.], być może będzie to znak lub sygnał dla świata, że albo Rosja rozluźnia uścisk wokół Białorusi. Albo Łukaszenka faktycznie zamieni się w gubernatora obwodu białoruskiego i tak naprawdę efektem jego 30-letnich rządów będzie utrata białoruskiej państwowości i niepodległości, którą będą musiały później przywrócić białoruskie siły demokratyczne, które dziś zachowują białoruskość i białoruską tożsamość – zauważył Dmytro Hromakow.
Z kolei deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Oleg Dunda przypomniał wnioski europejskich służb wywiadowczych, że Rosja może podjąć próbę inwazji już w 2028 roku w celu sprawdzenia zdolności obronnych europejskiej części NATO.
Nie jestem takim optymistą jak Europejczycy. Wierzę, że stanie się to w tym roku” – powiedział.
Ukraiński poseł dodał, że od 2021 roku władze Białorusi przy pomocy Rosji wypierały za granicę wszystkich aktywnych obywateli, którzy mogliby wypowiadać się przeciwko wojnie, tak aby w 2025 roku białoruskie społeczeństwo stało się bierne.
„Dlatego ponowne zatwierdzenie białoruskiego prezydenta (wybory Aleksandra Łukaszenki na prezydenta), które odbędzie się w tym tygodniu, pokaże, czy białoruska platforma jest gotowa do aktywnych działań wojskowych przeciwko wschodniej flance NATO”, mówi Oleg Dunda.
ba za svaboda.org
1 komentarz
Jagoda
23 stycznia 2025 o 20:57Aaaaaaaaaaaa ! To dlatego północni Koreańczycy zostali odwołani z frontu kurskiego !