Ukraina prowadzi działania w celu zorganizowania spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Putinem. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha podczas konferencji prasowej.
Według niego strategia Moskwy polega na wycofaniu Stanów Zjednoczonych Ameryki z rozmów pokojowych, ale nie wierzy w europejską infrastrukturę bezpieczeństwa bez udziału USA.
„Potrzebujemy zaangażowania USA, cenimy pokojowe wysiłki USA i prezydenta Trumpa. Nie może być żadnych warunków do kontynuowania spotkania w Turcji. Osiągnięto tam jasne porozumienie, jeśli usunie się wszystkie pseudohistoryczne wykłady wygłoszone przez delegację rosyjską” – stwierdził.
Minister przypomniał, że Ukraina i Rosja uzgodniły przeprowadzenie wymiany jeńców, a jej realizacja już się rozpoczęła. Teraz Ukraina czeka, aż Rosja przedstawi jej wizję przyszłego bezwarunkowego zawieszenia broni. Podobny dokument jest przygotowywany także w Kijowie. Trzecim punktem są prace nad osobistym spotkaniem Zełenskiego z Putinem.
„Przyznajemy, że to spotkanie może mieć rozszerzoną formułę. Bardzo chcielibyśmy, aby prezydent Trump do niego dołączył. I zawsze nalegamy, aby Europa zasiadła przy stole możliwych przyszłych negocjacji” – zauważył Sybiha.
Na pytanie, czy Ukraina rozważa Watykan jako miejsce prowadzenia rozmów pokojowych, szef ukraińskiego MSZ odpowiedział twierdząco.
Przypomnijmy, 16 czerwca odbyło się pierwsze od 2022 r. bezpośrednie spotkanie delegacji Ukrainy i Rosji. Według oficjalnych oświadczeń, omawiano możliwość zawieszenia broni, wymianę 1000 jeńców i więźniów za 1000 oraz potencjalne osobiste spotkanie Zełenskiego z Putinem.
Negocjacje zostały podjęte przez stronę rosyjską wobec presji międzynarodowej, zwłaszcza ze strony USA i UE, które domagały się natychmiastowego zaprzestania działań wojennych.
Eksperci uważają, że w ten sposób Rosja próbowała uniknąć sankcji i gniewu prezydenta USA Donalda Trumpa.
Prezydent Zełenski zaproponował, że spotka się z Putinem osobiście w Stambule, jeśli będzie chciał zakończyć wojnę, ale dyktator nie przyjechał.
Podczas negocjacji Rosjanie zażądali, aby wojska ukraińskie opuściły terytoria, które Federacja Rosyjska nielegalnie uważa za część swojego państwa. Według doniesień medialnych stronie ukraińskiej powiedziano, że Rosja jest „gotowa walczyć wiecznie”.
Opr. TB,
3 komentarzy
LT
24 maja 2025 o 07:45Moge do pewnego stopnia zgodzic sie,ze Putin gra z Trampem w kotka i myszke
Najpierw cos obiecuje ,s potem robi uniki,bedac pewnym zwyciestwa
Ja na miejscu Trumpa szukalbym wsparcia ze strony Chin.
To jest jedyna realna sila,ktora moze miec decydujacy wplyw aby poskromic imperialne zapedy Putina.Rosja powoli,stopniowo upada
Tracac bezpowrotnie swoja sile ,swoje wplywy I przyszlosc tego kraju lezy wlasnie w rekach Chin.
Enricco
24 maja 2025 o 09:29Z putinem jest jak z Grzegorzem Braunem, nie można go słuchać, ani na niego patrzeć.
Kpinasputina
24 maja 2025 o 21:00Niech brodaty putin przywdzieje wschodnie wdzianko i onuce haftowane złotą nitką, z wypustką i wstążką zakręcaną.