Sankcje Zachodu wobec Rosji mogą zostać zniesione, jeśli przyczyni się to do powstrzymania działań wojennych na Ukrainie i wymierzenie sprawiedliwości. Poinformował o tym Komisarz prezydenta Ukrainy ds. Polityki Sankcyjnej Władysław Własjuk w wywiadzie dla portalu „Politico”.
Stwierdził, że powrót do wymiany handlowej krajów prowadzących interesy z Rosją to tylko „kwestia czasu”, ale musi się to wydarzyć pod warunkiem spełnienia odpowiednich warunków.
Własjuk zauważył, że ograniczenia ekonomiczne, embarga i zakazy importu rosyjskich surowców energetycznych „mają swoje własne cele, które mogą skłonić Rosję do zaprzestania agresji i zmusić ją do zawarcia porozumienia o długoterminowym pokoju”, a nie być po prostu „jakiejkolwiek karą”.
„Za wcześnie, aby mówić o tym, jaki rodzaj złagodzenia sankcji powinien być częścią jakiegokolwiek porozumienia. Chcemy się tylko upewnić, że Rosja najpierw podejmie znaczące kroki w tym kierunku, a potem będziemy mogli mówić o zniesieniu sankcji. Już teraz widzimy, że Rosjanie próbują podnieść kwestię, czy te sankcje powinny zostać zniesione, przynajmniej niektóre z nich, co pozwala nam lepiej zrozumieć, które sankcje są najbardziej bolesne. Zawsze dobrze jest wiedzieć, co jest najbardziej bolesne, i powinniśmy mądrze wykorzystać tę przewagę” – podkreślił.
Dodał, że w ramach jakiegokolwiek długoterminowego porozumienia, które zapewniłoby Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, Ukraina będzie zabiegała o „sprawiedliwość dla naszego narodu”, co najprawdopodobniej obejmowałoby „odszkodowania dla Ukraińców”.
Własjuk odniósł się także do perspektywy zawarcia nowych umów krajów europejskich w sprawie zakupu rosyjskiej ropy i gazu, jeśli i kiedy wojna się zakończy.
„Rosja ma wielki potencjał, zwłaszcza w zasobach energetycznych, i być może byłoby głupotą nie próbować go wykorzystać. Być może nie, i mam nadzieję, że nie w takim samym stopniu nigdy nie znajdziemy się w sytuacji całkowitej zależności od rosyjskich zasobów energetycznych jakiegokolwiek rodzaju. Ale jeśli Rosja w pewnym momencie powróci do mniej lub bardziej normalnej polityki wobec swoich partnerów i sąsiadów, najważniejsze jest to, aby nie byli wykluczeni z konkurencyjnych rynków” – zauważył.
Przypomnijmy, że chińskie przedsiębiorstwa państwowe ograniczają import rosyjskiej ropy. Decyzja ta związana jest z obawami dotyczącymi amerykańskich sankcji, które zostały wprowadzone 10 stycznia wobec firm „Gazprom Nieft”, „Surgutnieftiegaz”, ubezpieczycieli i ponad stu statków, które nielegalnie przewożą rosyjskie ropę i gaz.
Z kolei ministrowie spraw zagranicznych państw G7 oświadczyli, że przygotowywane są nowe sankcje wobec Rosji, jeśli nie zgodzi się ona na zawieszenie broni. Ponadto, w przypadku odmowy Rosji, państwa G7 udzielą Ukrainie dodatkowego wsparcia i pomocy.
Opr. TB, politico.eu
1 komentarz
Wielka Smuta
17 marca 2025 o 16:24Jeżeli łeb żmii jest pod butem, ale jeszcze wierzga ogonem, nikt normalny nie zdejmie buta.