Ukraina realizuje wielomiliardowy program rozbudowy arsenału nuklearnego, który będzie finansowany przez państwa europejskie. Plan ten jest postrzegany jako najlepsza szansa na obronę przed Rosją w obliczu malejącej amerykańskiej pomocy i niepewności co do zachodnich gwarancji bezpieczeństwa. Poinformował o tym dziennik „The New York Times”.
Amerykańscy dziennikarze zwrócili uwagę na to, że celem Ukrainy jest nie tylko podtrzymywanie swojego potencjału militarnego w czasie pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, ale także uczynienie ze swoich sił zbrojnych fundamentu powojennego porozumienia. To odstraszy Moskwę od ponownego ataku.
Zgodnie z tym planem nacisk zostanie położony na rozwój krajowego przemysłu obronnego. Pod koniec sierpnia Ukraina rozpoczęła produkcję rakiety manewrującej dalekiego zasięgu „Flamingo”.
Gazeta przypomina, że „Flamingo” jest zdolny do rażenia celów w odległości ok. 3 tys. km i może przenosić ładunki do 1150 kg. W zasięgu tych rakiet jest Moskwę i inne duże miasta Rosji, w tym na zachodniej Syberii.
Eksperci uważają, że Ukraina nie będzie musiała nawet wykorzystywać rakiet „Flamingo”. Według nich silniejszą będzie funkcja odstraszania niż jakiekolwiek zachodnie gwarancje bezpieczeństwa.
„Produkowana seryjnie broń dalekiego zasięgu, taka jak „Flamingo”, jest prawdopodobnie najsilniejszą gwarancją bezpieczeństwa Ukrainy w powojennym porządku europejskim” – powiedział Fabian Hoffman, ekspert ds. uzbrojenia z Uniwersytetu w Oslo.
Dziennikarze zauważają, że armia ukraińska raczej nie będzie mogła równać się z rosyjską pod względem liczby żołnierzy. Dlatego sensowne jest stawianie na zwiększenie produkcji uzbrojenia.
Co więcej, Ukraina ma już gorzkie doświadczenia w zakresie gwarancji bezpieczeństwa. Już w 1994 roku przywódcy Ukrainy, Rosji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych podpisali Memorandum Budapesztańskie, które oznaczało zrzeczenie się przez Ukrainę arsenału broni jądrowej w zamian za zobowiązanie pozostałych stron porozumienia do obrony kraju i poszanowania jego suwerenności.
Gazeta podkreśla, że nie wiadomo jeszcze, jak daleko może sięgnąć ta rozbudowa sił zbrojnych. Kraje europejskie już borykają się z trudnościami budżetowymi, co może uniemożliwić im utrzymanie poziomu finansowania, na jaki liczy Ukraina.
Ukraina musi również rozwiązać problem niedoborów kadrowych. Tylko w ten sposób duży potencjał ukraińskiej armii może stać się realnym czynnikiem odstraszającym.
Dziennikarze uważają, że Ukraina nie ma obecnie innego wyjścia, jak tylko wzmocnić własną obronę, ponieważ obietnice Zachodu dotyczące powojennych gwarancji bezpieczeństwa nie przerodziły się jeszcze w konkretne zobowiązania. Chęć wzmocnienia własnych sił zbrojnych odzwierciedla jedynie obawy, że takie obietnice mogą nigdy nie zostać zrealizowane.
Dziennikarze zauważają, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nadal nalega, aby Ukraina i Rosja zawarły jak najszybciej porozumienie pokojowe. Europejscy sojusznicy Ukrainy uważają, że najpierw powinna zostać rozwiązana kwestia gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa, aby uniknąć nowej wojny.
Niektóre kraje europejskie wyraziły gotowość do wysłania swoich wojsk na Ukrainę, a USA zapowiedziały możliwość wysłania wsparcia lotniczego. W najbliższy czwartek, 4 września, w Paryżu odbędzie się szczyt „koalicji chętnych”, w którym weźmie udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Jednak dyskusje na temat gwarancji bezpieczeństwa nie przyniosły jak dotąd znaczących rezultatów. Próbuje je zakłócić Rosja, domagając się głosu w niektórych kwestiach.
Dlatego Ukraina koncentruje się na rozwijaniu własnych gwarancji bezpieczeństwa. Produkcja ukraińskiego uzbrojenia i zakup zachodniego to obszary, na które Rosja będzie miała niewielki wpływ.
„To nie jest temat, o którym Rosjanie mogą naprawdę dyskutować. To nasza przewaga” – powiedziała dziennikarzom szefowa misji ukraińskiej przy NATO, Ałena Hetmanczuk.
Amerykańscy dziennikarze zauważają, że niedawne obietnice Niemiec i Norwegii o udzieleniu Ukrainie do 10 mld dolarów pomocy wojskowej i cywilnej w przyszłym roku wskazują, że Europa jest gotowa podjąć to wyzwanie. Tak duże kwoty oznaczają punkt zwrotny, ponieważ zachodni partnerzy wcześniej udzielali mniejszych, krótkoterminowych alokacji finansowych. Analitycy powiedzieli dziennikarzom, że większe pakiety finansowe mogłyby pomóc Ukrainie lepiej zaplanować długoterminowe zadanie uzbrojenia armii.
Słowem, ukraiński program rakietowy jest najlepszą gwarancją bezpieczeństwa. To z dużym prawdopodobieństwem skutecznie odstraszy Rosję od kolejnego ataku, jeśli Ukraina będzie dysponować kilkoma setkami rakiet balistycznych dalekiego zasięgu.
Opr. TB, nytimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!