
Fot. blu-news.org (Wikipedia), CC BY-SA 2.0
Unia Europejska zdecydowała się udzielić Ukrainie bezprocentowej pożyczki w wysokości 90 miliardów euro (około 105,5 miliarda dolarów), zabezpieczając w ten sposób potrzeby finansowe kraju na lata 2026-2027. Decyzja ta została ogłoszona przez przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costę, który podkreślił, że Wspólnota wywiązała się ze swoich zobowiązań wobec Kijowa.
Uzgodniona kwota pokryje dwie trzecie potrzeb finansowych Ukrainy w najbliższych dwóch latach. Bez tego wsparcia krajowi groziło wyczerpanie środków już w połowie 2026 roku. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zaznaczył, że porozumienie wysyła jasny sygnał do Putina – ta wojna nie będzie opłacalna.
Droga do finalizacji umowy okazała się wyjątkowo wyboista. Pierwotnie Unia zamierzała oprzeć finansowanie na zamrożonych rosyjskich aktywach, jednak nie udało się osiągnąć konsensusu wszystkich państw członkowskich. Szczególnie głośno sprzeciwiała się Belgia, na której terytorium znajduje się zdecydowana większość zamrożonych środków. Kraj ten obawiał się ryzyka prawnego w przypadku ewentualnego odzyskania aktywów przez Rosję drogą sądową, Belgia mogłaby zostać obciążona kwotą równą jednej trzeciej swojego PKB.
Negocjacje trwały do ostatniej chwili. Doradcy spotykali się przez cały czwartek 18 grudnia na marginesie szczytu, próbując przekonać belgijską delegację. Unijni liderzy spędzili godziny na dyskusjach dotyczących technicznej i prawnej wykonalności pożyczki opartej na zamrożonych rosyjskich aktywach. Ostatecznie plan okazał się zbyt skomplikowany i politycznie wrażliwy, co skłoniło przywódców do wyboru alternatywnego rozwiązania – pożyczki zabezpieczonej budżetem UE.
Choć wybrane rozwiązanie może być droższe i mniej elastyczne niż pierwotnie planowane, gwarantuje Ukrainie stabilność finansową na kluczowe lata. Rządy państw UE oraz Parlament Europejski będą kontynuować dyskusje nad oddzielnym mechanizmem finansowania powiązanym z zamrożonymi rosyjskimi aktywami, jednak ta propozycja nie została sfinalizowana podczas szczytu.
swi/kyivindependent.com










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!