Ukraińska partia „Batkiwszczyna” Julii Tymoszenko ma dość rozmów o tworzeniu nowej koalicji rządowej na Ukrainie i ogłasza, że od tej pory przechodzi do opozycji.
O decyzji swojej partii poinformowała we Lwowie jej przewodnicząca Julia Tymoszenko. „Podjęliśmy decyzję, że porzucamy pozbawione perspektyw rozmowy o stworzeniu nowej koalicji. Przechodzimy do demokratycznej, proeuropejskiej opozycji. Nie chcemy być listkiem figowym dla całej tej grandy, która odbywa się za kulisami” – oświadczyła była premier.
Tymoszenko przypomniała, że jej partia wysunęła wcześniej 5 warunków udziału w ewentualnej koalicji, które pozwoliłyby Ukrainie wyjść z kryzysu. Chodziło o szereg ustaw, które zdaniem „Batkiwszczyny” powinny zostać uchwalone przed powołaniem nowego premiera i rządu.
Przypomnijmy, że partia domagała się m.in. uregulowania wewnętrznych cen gazu, przedłużenia zakazu sprzedaży ziemi rolnej do 2019 r., indeksacji pensji i emerytur zgodnie z poziomem inflacji, likwidacji podatku od emerytur i „rozerwania klanowego związku między politykami, szarą strefą w biznesie i oligarchami”.
„Niestety, warunki te nie zostały wysłuchane” – przyznała szefowa „Batkiwszczyny”. Zapowiedziała więc, że w tej sytuacji „rusza do walki przeciwko staremu systemowi i oligarchicznej mafii, która obecnie zlała się w jedno z postmajdanową władzą, co grozi zniszczeniem gospodarki ukraińskiej i życia każdej ukraińskiej rodziny”.
Julia Tymoszenko zastrzegła jednak, że w parlamencie jej partia będzie nadal popierać te ustawy rządowe, które „są potrzebne Ukrainie i mogą pomóc ludziom w tym trudnym czasie”.
Zdaniem obserwatorów, ogłoszenie przez Tymoszenko przejścia do opozycji jest obliczone na ewentualne przedterminowe wybory parlamentarne, w których „Batkiwszczyna” nie chce występować jako partia współodpowiedzialna za pogarszającą się sytuację socjalną ludności i brak reform.
Trudno jednak przypuszczać, żeby w wyniku tej wolty Julia Tymoszenko nagle przestała być postrzegana przez rzesze zwykłych wyborców jako ta, która po Majdanie przejęła władzę wspólnie z Petro Poroszenko czy Arsenijem Jaceniukiem i przez 2 lata uczestniczyła w rządzeniu krajem.
Kresy24.pl
3 komentarzy
jubus
6 kwietnia 2016 o 09:04No i dobrze. Julka, obal Poroszenkę i sama bierz całe koryto. Wystarczająco już się i tak nahapałaś w przeszłości, to móże drugi raz już nie będziesz chciała (a może jednak?).
polak maly
8 kwietnia 2016 o 06:48z dala od upainy,jeszcze wbija nam noz w plecy,kwestia czasu!!!!!!!!11
jubus
8 kwietnia 2016 o 13:13Niby jak? Czy Polska walczy obecnie z Zachodem? Raczej wysługuje się mu, na każdym kroku, obojętnie czy to rządzi PO, PiS, SLD, PSL czy inna swołocz. Ukraińcy muszą zrozumieć, że mamy tych samych wrogów – Zachód i Rosję, dopiero jak to zrozumieją, nastąpi pełne zrozumienie, pojednanie i braterstwo. Razem, przeciwko wszystkim!