W zamian za pomoc Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) dla Kazachstanu w tłumieniu protestów w tym kraju Rosja postawiła władzom Kazachstanu cztery warunki. Poinformował o tym turecki portal „Akit”.
Prezydent Kasim-Żomart Tokajew, przemawiając w państwowym kanale telewizyjnym „Habar21”, potwierdził, że zwrócił się do prezydentów państw członkowskich OUBZ (Rosji, Kirgistanu, Tadżykistanu, Białorusi i Armenii) o pomoc w przywróceniu porządku w jego kraju.
„Spotkałem się z przywódcami państw członkowskich organizacji. Poprosiłem ich, aby pomogli Kazachstanowi przezwyciężyć to zagrożenie terrorystyczne… Nie mogę się doczekać szybkich kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa” – powiedział Tokajew w swoim przemówieniu.
Po tym oświadczeniu prezydenta Tokajewa, według „Akit”, Rosja postawiła pewne warunki pomocy Kazachstanowi. „Warunki te obejmowały uznanie aneksji Krymu, przywrócenie języka rosyjskiego jako drugiego języka urzędowego, przyznanie Rosji baz wojskowych i autonomii dla mniejszości rosyjskich”, poinformował turecki portal, powołując się na źródła we władzach kazachskich.
Opr. TB, https://www.yeniakit.com.tr/
fot. www.kremlin.ru
2 komentarzy
hihi
7 stycznia 2022 o 12:09Ach ta bezinteresowna pomoc zaprzyjaznionego kraju.
Antoni Kosiba
9 stycznia 2022 o 00:36A kosmodromu w Bajkonurze nie zażądano od Kazachstanu?