30-letni mieszkaniec Rzeczycy, ojciec dwójki dzieci, pogryzł miejscowego milicjanta. Za ukąszenie stróża prawa posiedzi w więzieniu o zaostrzonym rygorze… najbliższe trzy lata – donosi „Homelska Prawda”.
Zaczęło się od tego, że „Dracula z Rzeczycy”, będąc nieco pod wpływem, pokłócił się z żoną. Kobieta wezwała rodziców, żeby przybyli uspokoić nerwusa, a sama wyszła z domu. Wizyta ojca i matki stała się powodem kolejnej awantury, więc po chwili do drzwi zapukał milicyjny patrol.
Na widok nadciągającego „wymiaru sprawiedliwości z gumową pałką” mężczyzna próbował ukryć się pod łóżkiem, ale został stamtąd wyciągnięty przez stróżów prawa, którym dodatkowo przyszedł z pomocą tenże ojciec.
I wtedy w akcie rozpaczy mężczyzna pokazał zęby. Dosłownie. Przed sądem twierdził później, że nie mógł znieść bólu i ugryzł milicjanta w nogę tylko dlatego, że chciał rozluźnić jego żelazny uścisk.
Sąd jednak nie uwierzył. Użycie przemocy wobec funkcjonariusza milicji jest wprawdzie na Białorusi – o dziwo – zaliczane do kategorii lżejszych, ale mężczyzna był wcześniej skazany z artykułu za chuligaństwo i wymuszenia, więc uznano go za recydywistę. W rezultacie, dostał trzy lata więzienia i dwa miesiące w kolonii karnej.
Czasem trzeba wiedzieć kiedy zacisnąć zęby…
Kresy24.pl
1 komentarz
wampiry są wśród nas
1 maja 2015 o 16:11A takiego piłkarza Suareza to tylko zawiesili na określoną ilość meczów.