Prezydent USA Donald Trump powiedział, że Joe Biden i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ponoszą winę za rosyjską inwazję na Ukrainę.
„Dopiero co objąłem urząd i przez cztery lata mojej prezydentury nie było żadnego problemu, żeby temu zapobiec” – zauważył w nowym wpisie w „Truth Social”. Trump powiedział, że w czasie swojej pierwszej kadencji kremlowski dyktator Władimir Putin i wszyscy inni szanowali go.
Prezydent USA po raz kolejny przypomniał, że dokłada wszelkich starań, aby powstrzymać „śmierć i zniszczenie”, choć nie ma z tą wojną nic wspólnego. Podkreślił, że gdyby wybory w 2020 r. nie zostały „sfałszowane”, wojna by nie wybuchła.
„Prezydent Zełenski i kłamliwy Joe Biden wykonali okropną robotę, pozwalając na tę tragedię. Było wiele sposobów, aby jej zapobiec. Ale to już przeszłość” – podsumował Trump.
Trump był jedną z osób, które odpowiedziały na rosyjski atak na Sumy. Jednak zamiast potępić działania Putina i jego armii, prezydent USA stwierdził, że stało się to „przez pomyłkę”.
Ponadto Trump, mówiąc o negocjacjach dotyczących wojny na Ukrainie, zauważył, że nadchodzi taki moment, kiedy trzeba po prostu „albo się nie wysilać, albo siedzieć cicho”. „Zobaczymy, co się stanie, ale myślę, że wszystko idzie dobrze” – dodał amerykański prezydent.
Opr. TB, truthsocial.com/@realDonaldTrump
2 komentarzy
Międzymorze
14 kwietnia 2025 o 19:35Ostatnio Trampek miał test poznawczy i podobno wyszedł dobrze. Czytając jego bzdury, że prezydent Zełenski i Biden zaczęli wojnę, zaczynam wątpić w pomyślny wynik jego badań i prawidłowe funkcjonowanie mózgu.
hmmm
14 kwietnia 2025 o 23:22to nienormalny człowiek
takiego wykolejeńca nie wolno trzymać na takim stanowisku co jest odpowiedzialne
za bezpieczeństwo milionów ludzi
ten cinkciarz ułożył się ze zbrodniarzem putlerem nad grabieżą ukraińskich dóbr