
Spotkanie Donalda Trumpa i J.D. Vance`a z Wołodymyrem Zelenskim w Gabinecie Owalnym. Fot. flickr.com/Domena publiczna
Po rozmowie telefonicznej Donalda Trumpa z Władimirem Putinem dla każdego powinno być jasne, że USA wycofują się z procesu negocjacji, a Ukraina i Europa zostały pozostawione same sobie w walce z Rosją. Uważa tak felietonista agencji Bloomberg Marc Champion, który specjalizuje się w Europie, Rosji i Bliskim Wschodzie.
Zauważył, że brak jasnych porozumień w sprawie zawieszenia broni lub decyzji USA o nowych sankcjach wobec Rosji po rozmowie Trumpa i Putina może być czymś rozczarowującym, a nawet oburzającym, ale z pewnością nie powinno to nikogo dziwić.
Champion przypomniał, że Trump od pierwszego dnia swojej drugiej kadencji skupił się na próbach resetu stosunków USA z Rosją, a wsparcie dla Ukrainy stanowił przeszkodę, którą należy usunąć. Dobrze, jeśli będzie oznaczać to zakończenie wojny. Jednak felietonista uważa, że dla Trumpa ostatecznie nie jest to kwestią zasad.
Po rozmowie z Putinem prezydent USA stwierdził, że wojna ta pierwotnie była problemem Europy i że USA popełniły błąd ingerując w nią. Według dziennikarza jest to wyraźny znak, że Trump zamierza w końcu przerzucić problem wojny na innych, aby móc zająć się innymi sprawami.
„Dlatego Ukraińcy nie mają innego wyjścia, jak tylko kontynuować walkę. Czy Ukraińcy będą w stanie utrzymać nawet ten poziom obrony i nie doznać katastrofalnego przełomu z powodu braku broni i amunicji, zależy teraz od Europy” – uważa Marc Champion.
Zauważył, że sytuacja na okupowanych terytoriach jasno pokazuje, jaka przyszłość czeka Ukraińców w przypadku klęski militarnej: tortury, egzekucje, pokazowe procesy, zmiany programów szkolnych, porwania i pranie mózgów ich dzieciom. Ukraińcy to rozumieją, ale na przykład Włosi i Hiszpanie nie.
Dziennikarz zauważył, że Europa demonstruje bardzo słuszną retorykę w stosunku do Ukrainy, ale w praktyce robi niewiele, aby wesprzeć Ukrainę.
„Trump miał zasoby, aby zwiększyć presję finansową i militarną na Putina, aby rozpoczął prawdziwe rozmowy pokojowe; po prostu postanowił ich nie używać. Teraz kolej Europy na dokonanie wyboru” – podsumowuje.
Przypomnijmy, doradca dyrektora Kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podoljak uważa, że rozmowa telefoniczna Trumpa i Putina niczego nie zmieniła. Jego zdaniem Rosja nadal dąży do kontynuowania wojny i robi wszystko, aby uniknąć zawieszenia broni.
Z kolei były minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Kłymkin uważa, że obstawianie przez ukraińskie władze, że Trump stanowczo zareaguje na oszukańczą politykę Putina, było błędem. Dyplomata jest przekonany, że budowanie strategii na takich oczekiwaniach jest błędne.
Opr. TB, bloomberg.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!