Białorusini odetchnęli z ulgą. Obowiązujący od czasów sowieckich przepis, nakładający na nich obowiązek uzyskiwania pozwolenia na najdrobniejszy nawet remont we własnych mieszkaniach, przeszedł do historii. Teraz mogą wymieniać gniazdka elektryczne i laminaty podłogowe do woli, bez zgody władz!!!
Remont w mieszkaniu – któż przez to nie przeszedł… Najpierw niekończące się wycieczki do supermarketów budowlanych po terakotę i panele podłogowe, kombinowanie, żeby nie wyjść na frajera przepuszczającego okazję Praktikera czy innych marketu, który oferuje ci wymarzony produkt w najlepszej cenie. I ta bogata oferta…zamiast pomóc rozwiewać nasze dylematy, niejednemu przysparza powodów do frustracji. No a potem jeszcze batalie z niesolidnymi ekipami remontowymi….koszmar.
A teraz jeszcze wyobraź sobie, że zanim zerwiesz z podłogi zdeptane przez pokolenia linoleum w swoim M3, musisz odstać w niekończących się kolejkach w urzędzie miasta po pozwolenie na przeprowadzenie remontu. Z opłaconym w kasie kwitkiem, wyposażony w niezbędne zaświadczenia od fiskusa i spółdzielni mieszkaniowej musisz udać się do biura projektowo – budowlanego w urzędzie dzielnicowym, gdzie znudzony urzędnik zdecyduje, czy państwo może ci zaufać i wydać pozwolenie na sporządzenie dokumentacji projektowej.
Przez taką procedurę, która nie kończyła się na jednej wizycie, musieli przebrnąć Białorusini gdy np; chcieli przenieść gniazdo elektryczne w pokoju, gdy zamiast żeliwnej wanny chcieli zamontować plastikową albo zamienić wannę na kabinę prysznicową, albo marzyli, żeby zamiast PCV na podłodze leżały panele, itp.
Jak się można domyślać, wielu z nich te durne przepisy ignorowało, ale uchodziło to na sucho tylko tym, którzy mogli liczyć na sąsiedzką solidarność. Niestety, niefrasobliwa samowolka kończyła się nękaniem przez kontrolerów z „dzielnicy” i naturalnie grzywną.
Teraz nastała wreszcie wolność. Rada ministrów Republiki Białoruś postanowieniem nr 180 z dnia 9 marca 2015 roku oswobodziła naród, pozwalając samodzielnie decydować, jak chcą mieszkać.
Wykaz prac remontowych, których wykonanie wymaga zgody lokalnego organu administracji wykonawczej oraz sporządzenia dokumentacji projektowej, zawiera tylko te prace, które mają wpływ na bezpieczeństwo życia mieszkańców domu mieszkalnego i eksploatacyjną przydatność jego systemów inżynieryjnych. Prace, które nie wpływają na bezpieczeństwo eksploatacji budynku, nie zmieniają charakterystyki ogrzewania lub wentylacji, itp, mogą być przeprowadzone bez pozwolenia.
Kresy24.pl
3 komentarzy
kiki
28 kwietnia 2015 o 09:52Czy w tym samym czasie nie zrobiono tego samego w Polsce, nie śmiejcie się z Białorusi, bo wg prawa Polakom tez nie wolno było remontować domów bez zezwolenie, nic nie wolno robić bez zezwolenia. Dopiero od lipca można robić te rzeczy bez formalnego zezwolenia.To,ze Polacy robili to to inna rzecz ale każdy donos do Nadzoru i już Polak ma ciepło.
św.Patryk
28 kwietnia 2015 o 12:53wszędzie administracja musi sprawdzić czy nie rozwala jeden czy drugi bęcwał we własnym mieszkaniu nośnych ścian
Ewa
1 maja 2015 o 22:44W Niemczech tez bez pozwolenia nie przeniesiesz gniazdka elektrycznego ani nie wymienisz wanny