
x.com/ukrpravda_news (ASTRA – Telegram)
Minionej nocy Ukraina miała zaatakować dronami wiele rosyjskich obwodów. Na liście są Jełabuga i Niżniekamsk, które znajdują się aż 1500 km od granicy z Ukrainą.
Rosyjski MON twierdzi, że w nocy udało się zniszczyć aż 102 ukraińskie drony nad kilkoma rosyjskimi obwodami. Wiemy jednak, że nawet gdy drony trafiają w cel, rosyjskie władze informują, że te „spadły”. Na ten moment nie wiadomo więc, czy drony wypełniły swoją misję.
Rosja przekazuje, że 46 dronów zestrzelono nad obwodem briańskim, 20 nad obwodem biełgorodzkim, 10 nad obwodem woroneskim, po cztery nad obwodem kałuskim i Republiką Tatarstanu, trzy nad obwodem moskiewskim, po dwa nad obwodem leningradzkim, orłowskim i kurskim, jeden nad smoleńskim. Nad okupowanym Krymem Rosjanie mieli strącić dziewięć maszyn.
Niezwykle ciekawe informacje przekazuje z kolei kanał Astra. Na Telegramie czytamy o doniesieniach mieszkańców, że eksplozje słyszano między innymi w Niżniekamsku i Jełabudze w Tatarstanie. Media przypominają, że zaledwie dziesięć kilometrów od Jełabugi znajduje się specjalna strefa ekonomiczna, w której mieści się fabryka zajmująca się produkcją dronów Shahed. Dodano, że Jełabuga i Niżniekamsk znajduje się aż 1500 km od granicy z Ukrainą.
Nagranie można zobaczyć tutaj.
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!