Aleksander Łukaszenka po rozmowach z Putinem w Soczi przybył do Abchazji z nieoficjalną wizytą, gdzie spotkał się z samozwańczym prezydentem Asłanem Bżanią, informuje „Radio Wolna Europa”.
„Pan powiedział, że izolacja, gospodarcza izolacja Abchazji, to zła decyzja. Abchazja o tym wie i to docenia”- powiedział Bżania, który wyraził przekonanie, że przyjazd Łukaszenki nada kontaktom nowy impuls, jak za „dobrych sowieckich czasów”.
Łukaszenka z kolei przedstawił stan rozmów z Putinem na temat Abchazji. – Dużo dyskutowaliśmy o tych sprawach do nocy i doszliśmy do tego samego wniosku, że Abchazji nie należy opuszczać – powiedział.
Łukaszenka powiedział, że chce nawiązać poważne stosunki z Abchazją.
Wkrótce po ogłoszeniu informacji o rozmowach Łukaszenki z Bżanią władze w Gruzji potępiły jego wizytę w samozwańczej republice, która podobnie jak Osetia Południowa, jest uznawana przez Zachód jako integralna część Gruzji.
„Zdecydowanie -powiedziała prezydent Salome Zurabiszwili – potępiam wizytę Aleksandra Łukaszenki w okupowanej Abchazji. Jest to niedopuszczalne naruszenie ustawy o terytoriach okupowanych Gruzji, naszych stosunków dwustronnych i zasad prawa międzynarodowego”.
W związku z wizytą Łukaszenki w Abchazji MSZ Gruzji zażądało wyjaśnień od ambasadora Białorusi w Tbilisi Anatolija Lisa. Według ministerstwa, pobyt Łukaszenki w Abchazji i spotkania z okupacyjnymi władzami „rażąco narusza podstawowe zasady i normy prawa międzynarodowego”.
DJK, ekhokavkaza.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!