Szok i niedowierzanie wśród donbaskich rebeliantów. Mówią o ciosie w plecy, który zadała im Rosja. W piątek na przejściach granicznych w Donbasie pojawiły się posterunki rosyjskiej FSB i Straży Granicznej, które nie wpuszczają na teren Rosji wracających z wojny separatystów.
O ile wcześniej granica z Rosją była dla rebeliantów całkowicie otwarta, o tyle teraz każda osoba jest dokładnie sprawdzana na podstawie specjalnej listy. Figurują na niej zarówno nazwiska separatystów, jak i lokalnych kontrabandzistów, którzy dotychczas zajmowali się zaopatrywaniem oddziałów DNR i LNR.
Najbardziej zdumiewa, że wśród osób zawracanych z granicy są także… rosyjscy najemnicy wracający z wojny w Donbasie. „Czyżby żołnierzom Putina pozwolono wracać do kraju jedynie pod postacią Ładunku-200?” – zastanawia się Obozrevatel.com. W rosyjskiej armii kryptonim „Ładunek-200” oznacza transport z poległymi.
Żołnierze byłego ministra obrony DNR Igora Girkina oraz jego zwolennicy w Moskwie otwarcie mówią o zachodnim spisku w otoczeniu Putina, który ma doprowadzić do zniszczenia Noworosji. Donbascy separatyści grożą, że jeśli rosyjski prezydent nie odblokuje dla nich dostaw, ujawnią kompromitujące go materiały.
Informacja o zamknięciu przez Rosję granicy dla separatystów potwierdza wcześniejsze doniesienia, że Moskwa ostatecznie i bezpowrotnie porzuciła swoich wiernych sojuszników – uniknięcie skutków zachodnich sankcji okazało się dla Putina ważniejsze. Teraz jest już tylko kwestią czasu kiedy ukraińska armia – przy milczącej zgodzie Rosji – zacznie planowo likwidować międzynarodowe zbiorowisko bojowników w Donbasie – pisze Obozrevatel.
Wskazuje na to również dość kompromisowe stanowisko Putina w czasie jego piątkowych rozmów z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką i zachodnimi przywódcami w Mediolanie. Zobacz także: Koniec zachodnich sankcji. Putin poskromiony?
Tymczasem jak donosi sztab ukraiński, ataki rebeliantów na ukraińskie posterunki i na bronione przez Ukraińców lotnisko w Doniecku znacznie osłabły. Według wywiadu ukraińskiego, jest to związane z faktem, że zdezerterowało już blisko 70% stanu osobowego szturmujących lotnisko grup najemników.
Separatyści nadal ostrzeliwują natomiast od czasu do czasu lotnisko z dział, moździerzy i czołgów. Strona ukraińska podciągnęła jednak w rejon walk własne haubice i odpowiedziała ogniem, zabijając – jak twierdzi – 6 bojowników.
Czytaj także: Separatyści grożą Putinowi, DNR atakuje LNR! Rosyjscy komandosi ich „uspokoją”?
Kresy24.pl / Obozrevatel.com, Ukrop.news
4 komentarzy
józef III
17 października 2014 o 20:28zostaną wyrżnięci jak wataha, jak chrześcijanie w Arabii
Stefan
3 stycznia 2015 o 03:11Chrześcijanom tego nie życzę, ale mordercom, bandytom czekistowskiego Putlera ,jak najbardziej.
wezuwiusz3
23 listopada 2014 o 18:43Szkoda żę musiała polać się krew niewinnych cywili ,żeby się przekonali że Putin to zdrajca i tchórz .
Historia byłych republik ZSRR jest tak manipulowana,żeby ich byli obywatele nie przeciwstawili się militarnie wobec kolejnych reżimów Moskwy,bo po matuszce Rosiji nie został by kamień na kamieniu.Lata terroru,wymordowywanie obywateli.To tylko namiastka zbrodni Moskwy.
Stefan
3 stycznia 2015 o 03:16Masz rację. Rosja to bandyckie państwo, zlepione z porabowanych ziem i z sowietyzowanych ,ujarzmionych narodów. Nikt nie ma tyle Polskiej krwi na rękach, co oni. Wymordowali w okrutny sposób przeszło milion naszych obywateli. Katyń to tylko symbol, czubek góry lodowej. Mam nadzieję,że sprawiedliwości dziejowej ,wcześniej, czy później stanie się zadość i po tym zbójeckim państwie nie zostanie kamień na kamieniu, a ujarzmione narody odzyskają wolność.