Emerytka brutalnie wyrzucona z autobusu za krytykę wojny. Jak reagują świadkowie? Większość pasażerów tylko patrzyła na to, co się dzieje.
Rosyjska emerytka została brutalnie wyrzucona z transportu publicznego przez jednego z pasażerów po tym, jak publicznie skrytykowała zaopatrzenie rosyjskich żołnierzy, wysłanych na rozpętaną przez Putina wojnę z Ukrainą.
To zdarzenie miało miejsce w miejscowości Dołgoprudnyj pod Moskwą. Na filmie słychać, jak kobieta donośnym głosem deliberuje z pasażerami trolejbusu. Mówi o tym, że rosyjscy żołnierze są rzucani do walki w „gumiakach” i „kaloszach”.
„Co ty bredzisz, kto w kaloszach poszedł walczyć? W gumowych sapogach i czołgi na taboretach… Wszystko jest rozkradzione! To jest imperium, takie imperium!” – powiedziała emerytka.
Na najbliższym przystanku jeden z mężczyzn podszedł do kobiety, bezceremonialnie chwycił ją za ramiona, powalił na podłogę, kobieta upadła, a ten, nie zważając, czy aby nie uderzy głową, dosłownie wyrzucił ją za drzwi trolejbusu. Kobieta próbowała chwycić się swojej rozmówczyni, ale ta odepchnęła ją słowami „Nie czepiaj się mnie”. Większość pasażerów tylko patrzyła na to, co się dzieje. Nikt jej jednak nie pomógł. Ewidentnie, w Rosji nie ma już społeczeństwa – są tylko niemi obserwatorzy.
🤷♂️ "В армии РФ все разворовано": у Підмосков'ї пенсіонерку силоміць викинули з автобуса за критику керівництва держави
"Куда вы суётесь, которые в галошах пошли воевать? В резиновых сапогах и танки на табуретах", – заявила жінка.https://t.co/99Xv6yTD0W pic.twitter.com/VWCuGFm1eO
— Цензор.НЕТ ✍️ (@censor_net) December 27, 2022
ba/cenzor.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!