Po wizycie w Stanach Zjednoczonych, skąd uda się do Japonii, prezydent Ukrainy wybiera się nieoczekiwanie w gości do swojego rosyjskiego kolegi. Władimir Putin złożył mu ofertę, której Petro Poroszenko nie mógł odrzucić? – zastanawiają się ukraińskie media.
W harmonogramie zagranicznych wojaży ukraińskiego prezydenta pojawiła się nieplanowana wcześniej wizyta. Co wstępnie ustalono jako temat rozmów szefów walczących ze sobą państw o skomplikowanych dwustronnych relacjach, będzie wiadomo już za tydzień: do Moskwy Petro Poroszenko uda się tuż po złożeniu oficjalnej wizyty w Japonii w dniach 5-7 kwietnia – pisze nr2.com.ua.
Kresy24.pl
14 komentarzy
Rychu
1 kwietnia 2016 o 13:01Nic dobrego z tego nie wyniknie ! – może to wymiana na Sawczenko ?!
Paweł Jan Sapieha
3 kwietnia 2016 o 12:00UE tylekroć silniejsza przegrała Ukrainę na rzecz Rosji osłabionej sankcjami. To się na Unii zemści na nas wszystkich. Marszałek Piłsudski to by powiedział wy możecie kaczki prowadzać szczać a nie politykę robić. A cena krwi Ukraińców?
Mikołaj
1 kwietnia 2016 o 13:03Postradał zmysły? Honor? Instynkt samozachowawczy?
Niech lepiej nie pije tam herbaty…
Kowal
1 kwietnia 2016 o 14:34Prima aprilis ?
spartakus
1 kwietnia 2016 o 14:41jedzie aby paść na kolana przed carem. ….
Mikołaj
1 kwietnia 2016 o 15:23Wy rosjanie ciągle o jednym 😀
Tylko klękanie wam w głowach haha.
Wy albo klękacie przed swoim carem albo próbujecie podnieść się z kolan.
P.S.
Tego „cara” też rozstrzelacie jak prawdziwego cara Mikołaja II?
Wołyń1943
1 kwietnia 2016 o 14:49A nasi politycy gotowi byli wywołać wojnę z Rosją, byle zadowolić Ukraińca… Swoją drogą, ciekawe czy Poroszenko trafi na ukraińską czarną listę, skoro za wizytę na rosyjskim Krymie obywatele innych krajów są odsądzani od czci i wiary przez „braci” Ukraińców?
Jan
1 kwietnia 2016 o 14:50Wart Pac palaca a palac Paca.Dwie hieny bez honoru siebie warte.Ot i cale dziadostwo.
fakir
1 kwietnia 2016 o 14:52Redakcjo – mogliście wymyślić coś lepszego. To zbyt zakręcone 😉
SyøTroll
1 kwietnia 2016 o 15:01Może ten rosyjski oligarcha chce sprzedać swoje rosyjskie fabryki czekolady.
Czapajew
1 kwietnia 2016 o 15:26I co wtedy będzie? Ktoś z twojej rodziny straci pracę 😀
pol
1 kwietnia 2016 o 17:00No co ty to oligarcha Ukraiński nie rosyjski , a jedzie do putlera bo kery powiedział że putler będzie robił wszystkim laske ( w ramach pokuty za grzechy – dlatego oni ciągle o tym klenczeniu rossyji na kolanach )
Jaksar
1 kwietnia 2016 o 15:19mam nadzieję, że to kawał jeżeli nie to świadcvzy tylko o tym o czym od miesięcy mówią przeciwnicy angażowania się w konflikcie po ukraińskiej stronie. Ten kraj był i będzie nasycony agenturą moskiewską a zachowanbia się Poroszenki świadczą tylkko o tym, że gada co innego a robi coś innego. Na końcu i tak Polska będzie osłem ofiarnym bo ukraińcy dogfadają się z putinem, Francja i Niemcy zaczną zbierać laury twierdząc, że to zasługa pilnoiwania uzgodnień mińskich no a w prezencie Putin otworzy się na francuzko-niemieckie inwestycje a rynek uwolni od embarga na produkty z tych krajów które od początku albo się nie mieszały albo wspierały politykę Rosji!
"Tupecik" Putina
1 kwietnia 2016 o 21:46Poroszenko z tego spotkania może nie wrócić, np. jego samolot może wpaść na kolejną brzozę, która nagle wyrośnie na jego ścieżce podejścia do lądowania, wszystko oczywiście odbywać się będzie w trudnych warunkach atmosferycznych, np. nagle lotnisko spowije gęsta mgła.
Putin traktuje Poroszenko jak sługusa a nie partnera do rozmów, w obecnej sytuacji obaj panowie jak odczuwają potrzebę kontaktu to powinni się spotkać na neutralnym gruncie a nie w Moskwie, wygląda to dziwacznie i niezdrowo, może to być początek końca Ukrainy.