Trwająca od ponad roku wojna na Ukrainie pozbawia Rosję ostatnich sojuszników w Europie. Premier Węgier Viktor Orbán pzaowiedział, że kraj będzie musiał ponownie rozważyć relacje z Moskwą z powodu „zmieniających się realiów geopolitycznych”.
„Rozumiem potrzebę przywrócenia rosyjsko-europejskich stosunków po wojnie, ale to jest dalekie od rzeczywistości. <…> Dlatego Węgry muszą się mocno zastanowić, jakie stosunki możemy nawiązać i utrzymywać z Rosją w polityce zagranicznej i gospodarce w najbliższych 10-15 latach” – powiedział Orbán na forum ekonomicznym w Budapeszcie (cytuje go Bloomberg).
Jednocześnie premier Węgier podkreślił, że kraj ten jest zainteresowany utrzymaniem więzi z Rosją, ponieważ jest uzależniony od dostaw rosyjskiej energii. Wcześniej UE, nakładając embargo na ropę z Rosji, pozwoliła Węgrom, Słowacji i Czechom nadal otrzymywać surowiec rurociągiem „Przyjaźń”. Węgry zostały też zwolnione z „pułapu cenowego”, jaki USA i UE nałożyły na rosyjską ropę.
W roku wojny na Ukrainie Węgry wielokrotnie blokowały przyjęcie sankcji wobec Rosji i opowiadały się za ich złagodzeniem. „W energetyce jesteśmy karłami, a Rosja z kolei jest gigantem. Karzeł nakłada sankcje na giganta, a potem zastanawia się, dlaczego one nie działają” – mówił Orbán.
Twierdził, że Zachód jest „słabszy niż kiedykolwiek wcześniej”, ponieważ ani Indie, ani kraje afrykańskie nie stanęły po stronie USA w konflikcie ukraińskim.
Orbán wezwał Rosję i USA do rozpoczęcia dialogu w celu rozwiązania konfliktu. „Jeśli nie będą negocjować, nie będzie pokoju” – powiedział.
Węgierski polityk zasugerował, że najpierw należy doprowadzić do zawieszenia broni, zanim zacznie się dyskutować o przyszłych granicach Ukrainy.
Przypomnijmy, że Budapeszt okazał się jednym z niewielu krajów UE, który odmówił dostarczenia Ukrainie broni do obrony przed rosyjską agresją.
Ukraińskie MSZ oskarżyło Orbána o pośrednie „wzywanie Ukrainy do klęski” i zasugerowało, że wpłynął na Moskwę, by ta zaprzestała wojny. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że Orbán „prowadzi własną grę z Unią Europejską i czasami wykorzystuje Ukrainę jako zakładnika tych relacji”.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!