Dziwne zjawisko zaobserwowano w stolicy Bukowiny. W ciągu 11 miesięcy 2012 roku urodziło się o ponad 40 dzieci więcej niż rok temu, ale…
Urząd Stanu Cywilnego w Czerniowcach zdradził, że wśród 2664 dzieci, które przyszły na świat w tym roku, wprawdzie najpopularniejszymi imionami, jakie nadawali im rodzice, były swojsko brzmiące: Anastazja, Aleksander i Maksym, ale nie brakowało też tych dla Bukowiny niezbyt typowych. Niektóre mamusie i niektórzy tatusiowie zapragnęli nazwać dziewczynki: Özlem, Aluetta, Alia, a nawet Jasmine, zaś chłopców: Makarios, Milan, Daniel, Dawid i Aron…
No cóż, skoro Madonnamogła nazwać córkę Lourdes, a Victoria Beckham obdarowała syna imieniem Brooklyn, oryginalni rodzice w Czerniowcach też mieli zapewne prawo zaszaleć.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!