Szukam potomków Rodziny Sokołowskich z m. Mścibów pow. Wołkowysk daw. woj. białostockie. kontakt Zygmunt Sokołowski zy****@vp.pl.
Aby odpowiedzieć na to ogłoszenie dodaj komentarz poniżej. Odpowiedź pojawi się pod ogłoszeniem po zatwierdzeniu przez redakcję.
9 komentarzy
Edward Chudzik junior
4 lutego 2015 o 22:27Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jestem wnukiem Józefa i Stefanii Sokołowskiej z domu Stasiuk, którzy mieszkali w Mścibowie na wprost małej Cerkwi, a po komasacji gruntów w drugim domu na Kolonii w Hałem, Hało obok Mścibowa. Józef miał siostrzyczkę Stanisławę Sokołowską. Wszyscy razem jako repatrianci wyjechali do Polski ostatnim transportem. Stanisława Sokołowska nie wyszła za mąż i mieszkała przy braciszku Józefie. Józef i Stefania Sokołowska mieli tylko jedno dziecko, Annę Sokołowską. Moja mama z wykształcenia była pielęgniarką i miała dwoje dzieci, Edwarda i Małgorzatę.
SOLI DEO GLORIA
Edward Chudzik j.
5 lutego 2015 o 07:26Dziadek Józef Sokołowski zmarł w Polsce wcześniej, jak byłem malutki, kiedy to Breżniew przyjechał do Polski z wizytą „braterskiej przyjaźni” i wszędzie były powywieszane czerwone flagi. Wcześniej Józef był torturowany w więzieniu przez komunistów, jako kułak i wróg kołchozowej władzy, która kradła ludziom prosiaki i kartoszku.
Babcia Stefania dożyła przy wnuczkach 108 lat. Kilka lat wcześniej zdążyłem nauczyć się od babci Stefanii Sokołowskiej modlitwy, którą przywiozła z kresów. Nie wiadomo, skąd się „Modlitwa” ta wzięła. Oto ona:
„Gdy przyszedł Wielki Piątek, był to Pana Jezusa smutek,
Pana Jezusa wzięto, do krzyża przybito,
Przenajświętsza Maryja Panna tak prędko bieżała,
na stopień wstąpiła, w piersi się uderzyła:
O Jezu mój, o Synu mój, oto krew moja,
o to ja żałośliwa matka twoja.
Żeby mnie się taki człowiek obrał,
żeby mnie te modlitew trzy razy dziennie mawiał
zesłała bym jemu, trzech anioły i trzech apostoły
i sama bym poszła po duszyczkie jego
królowała by na wieki wieków. Amen.
Módlcie się bracia i siostry, bo ten wianek bardzo ostry
co go Żydowie uwili, Panu Jezusowi na główkie wtłoczyli,
żółcią i octem napawali, na trzeci dzień oglądali.
O Maryjo me kochanie, miej nade mną zlitowanie,
do skonania życia mego, ratuj matko piekła gorącego.
Powiedzcież mnie wszystkie myśli swoje,
że cię kocham jako serce moje,
kochać będę nieustanne,
dopóki się dusza moja do nieba dostanie.
Amen. Alleluja.”
SOLI DEO GLORIA
zofia
21 lutego 2016 o 14:51Jestem wnuczką Marianny i Józefa Sokołowskich ze Mścibowa.Babcia Marianna ze Skowrońskich. miała 3 rodzństwa:brata Nikodema,Ignacego i siostrę Annę,dziadek Józef miał brata,niestety imienia nie znam,wiem że jeden z jego synów miał na imię Edward.
Dziadkowie mieli 6 dzieci Józefa (zm w 1968r ), Jadwigę (zm 1996 r.),Mieczysława (zm.2015r.),Leontynę (92 lata),Marię (90 lat),Tadeusza (zm.2006 r.) Ja mam na imię Zofia i jestem córką Jadwigi.
Zygmunt
19 kwietnia 2020 o 08:50Mój tata Edward miał kuzynkę Leosię i kuzyna Tadeusza, który mieszkał po wojnie we Wrocławiu i tam zmarł. Poznałem ich osobiście. Jeżeli to oni to jesteśmy krewnymi.
Zygmunt
18 kwietnia 2021 o 14:11Zosiu Pawlus Z Pilzna 🙂
Czy pamiętasz swojego kuzyna Zygmunta Z Tarnowa ?
Zygmunt
18 kwietnia 2021 o 14:15Zosiu odezwij się na nr tel. 662912591
Zygmunt Z Tarnowa
Andrzej Sokołowski
14 stycznia 2017 o 09:06Witam serdecznie
Na ogłoszenie zamieszczone na portalu Kresy 24 :
http://kresy24.pl/szukam-sokolowskich-z-mscibowa-pow-wolkowysk/
natrafiłem przed tygodniem, całkiem przypadkiem, szukając informacji na temat rodzinnej miejscowości mojego ojca. Urodził się w Mścibowie 9 kwietnia 1938 roku. Po zakończeniu działań wojennych, gdy Jego ojciec, a mój dziadek Bolesław nie wyraził zgody na przyjęcie obywatelstwa radzieckiego całą rodziną zostali w bydlęcych wagonach wywiezieni na tereny które miały być przyłączone do Polski. Pierwszym przystankiem było Giżycko, ale po pewnym czasie przenieśli się do Elbląga, gdzie mieszkali i spędzili resztę życia.
Mój ojciec Kazimierz żyje i ma się dobrze, niestety dziadkowie, czyli Bolesław i Stanisława i ich córka, siostra mojego ojca Halina, poumierali. Pochowani są na elbląskim cmentarzu komunalnym „Dębica”:
http://polski-cmentarz.com/elblag/grobonet/start.php?id=detale&idg=5136496&inni=1
http://polski-cmentarz.com/elblag/grobonet/start.php?id=detale&idg=5106736&inni=1
Widzę po wpisach na tym portalu że małym miasteczku Mścibów żyło wielu mieszkańców noszących to samo nazwisko, ale w jakim stopniu byli ze sobą spokrewnieni dzisiaj będzie już bardzo trudno odtworzyć ? Jeżeli posiadacie Państwo jakieś informacje na temat naszego pokrewieństwa bardzo proszę napiszcie. Każda informacja na temat miejscowości Mścibów lub linki do stron z jej historią także bardzo by mnie ucieszyły.
Pozdrawiam
Andrzej Sokołowski
Elbląg
an***************@in*****.pl
Malgosia
12 grudnia 2017 o 09:01Zaczelam robic drzewo genealogiczne na my heritage i mam tam zygmunta sokolowskiego syna jana i wnuka od Wincentego
Andrzej Sokołowski
19 marca 2019 o 18:12Przeglądając zasoby internetu w poszukiwaniu informacji dotyczących urzędów które znajdowały się w przedwojennym Mścibowie, natknąłem się na dwie karty okolicznościowe z nazwiskami nauczycieli i uczniów którzy w taki właśnie sposób chcieli złożyć hołd narodowi amerykańskiemu z okazji 150 lecia niepodległości tego kraju. Jest tam wielu Sokołowskich i niewykluczone że ktoś z Państwa odnajdzie tam podpis któregoś ze swoich przodków.
Pozdrawiam
Andrzej Sokołowskich
Elbląg
an***************@in*****.pl
P.S.
Znalazłem to na stronie :
http://www.polska1926.pl/karty?volumes%5B0%5D=98&page=18
pozycje 179 i 180. Można je tam wystarczająco powiększyć dla odczytania imion i nazwisk osób które podpisały się pod tym dokumentem, lub pobrać na twardy dysk swojego komputera.