Polska i Białoruś muszą przeprowadzić poważną dyskusję na temat Karty Polaka, – powiedział na spotkaniu z marszałkiem Senatu RP Stanisławem Karczewskim przewodniczący Rady Republiki Michaił Miasnikowicz.
Podczas trzydniowej oficjalnej wizyty na Białorusi, Marszałek Stanisław Karczewski zdążył spotkać się z Łukaszenką, z którym omawiał intensyfikację dialogu z Polską.
Rozmawiając z przewodniczącym Rady Republiki Michaiłem Miasnikowieczem usłyszał podziękowania za przyjęcie zaproszenia na Białoruś;
„Z wielką satysfakcją przyjmuję intensyfikację współpracy politycznej. W tym roku udało nam się wiele zrobić, i jesteśmy gotowi do dalszego rozwoju” – powiedział Miasnikowicz.
Zdaniem szefa wyższej izby białoruskiego parlamentu, obroty handlowe między krajami wzrosły, a ilość polskich inwestycji zwiększyła się o jedną czwartą.
Miasnikowicz zwrócił uwagę na ważną rolę współpracy parlamentarzystów obu krajów, która jest bazą dla nowej współpracy; „Chcielibyśmy, żeby konstruktywne zaangażowanie parlamentarzystów ułatwiło komunikację między członkami Zgromadzenia Narodowego z parlamentami wszystkich krajów Europy (…) Z przykrością musimy jednak odnotować, że pozytywny trend współpracy dwustronnej kontrastuje ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego. Chciałbym omówić i ten temat ..” – powiedział Miasnikowicz.
Podkreślił, że Białoruś i Polska powinny sformułować jasną perspektywę współpracy we wszystkich najważniejszych kwestiach: od polityki młodzieżowej do energetyki.
„Nie możemy pomijać i drażliwych tematów. Karta Polaka, to zagadnienie złożone i wymaga długiej dyskusji na wszystkich poziomach. Polityka, jaka jest (przez Polskę) prowadzona, polega na promowaniu emigracji z Białorusi do Polski, a nie powinna powodować żadnego uszczerbku dla naszego kraju” – powiedział białoruski polityk.
Karczewski zwrócił uwagę na znaczenie rozwoju stosunków między krajami, szczególnie w dziedzinie kultury i edukacji.
Kresy24.pl
2 komentarzy
józef III
5 grudnia 2016 o 18:37Tak trzymać !
Kazimierz S
5 grudnia 2016 o 19:49Durny Karczewski nie potrafił im odpowiedzieć: ” A Wasza polityka polega na wynaradawianiu moich rodaków! Pozwólcie Polakom uczyć się po Polsku, a będziemy nawet zachęcać do emigracji z Polski na Białoruś – jeśli chcecie. My Białorusinów u nas nie wynaradawiamy, a wręcz przyznajemy pieniądze byle tylko chcieli uczyć się białoruskiego!”