
collage: media społecznościowe, infosmi.net
Alarm na Kremlu. Takiej błyskawicznej akcji Amerykanów dowództwo rosyjskie się nie spodziewało.
Parlament Szwecji zatwierdził dwustronne porozumienie obronne ze Stanami Zjednoczonymi, na mocy którego zostaną tam przerzuceni amerykańscy żołnierze i powstaną bazy wojskowe USA. Taki sam układ Waszyngton podpisał z Finlandią, Danią i rozszerzył układ z Norwegią. „Północny sojusz wojskowy” do obrony przed Rosją powstał niezależnie od członkostwa tych państw w NATO.
Na mocy porozumienia ze Szwecją, armia USA uzyska nieograniczony dostęp do 17-tu militarnych obiektów w tym kraju, będzie mogła rozlokować tam swój sprzęt i żołnierzy, składować amunicję, prowadzić ćwiczenia, tankować samoloty i okręty. Otwarta pozostaje kwestia rozmieszczenia tam także broni jądrowej. Taką gotowość wyraził w maju szwedzki premier Ulf Kristofferson.
Ponadto ewentualny rosyjski atak na Szwecję będzie traktowany jak atak na Stany Zjednoczone i władze w Sztokholmie uzyskają w takim przypadku natychmiastową pomoc wojskową. Co prawda Szwecja ma już takie gwarancje w ramach NATO i „amerykańskiego parasola jądrowego”, ale dodatkowy układ pozwoli Amerykanom reagować szybciej i bardziej elastycznie w razie kryzysu.
Dzięki porozumieniom z państwami Skandynawii, USA uzyskają też strategiczny dostęp do baz położonych tuż przy granicy z Rosją, co znacznie wzmocni pozycję Amerykanów w rywalizacji o zasoby Arktyki, a także zwiększy ich wojskową obecność nad Bałtykiem.
Dla Rosjan oznacza to z kolei konieczność maksymalnego rozciągnięcia ich sił z południa na północ. Mimo, że w tym celu stworzyli dwa nowe okręgi wojskowe, Leningradzki i Moskiewski oraz specjalny korpus w Karelii, nie będzie to łatwe, gdyż w ostatnim czasie niemal całkowicie ogołocili swoją północną flankę z wojsk, przerzucając je na Ukrainę.
Z tych samych względów „arktyczny sojusz” to świetna wiadomość dla Kijowa, który może liczyć na to, że Rosja będzie teraz musiała zabrać z frontu część swoich sił. Eksperci zauważają też, że sojusz USA ze Szwecją przypomina ewentualny podobny układ USA z Ukrainą. Kijów nie są mu przeciwny, ale podkreśla, że nie może on zastąpić pełnoprawnego członkostwa Ukrainy w NATO.
KAS
3 komentarzy
wrażliwy
20 czerwca 2024 o 11:20ciekawe dlaczego takich gwarancji nie dostała Polska przecież tyle kupuje od USA?
Wojak
20 czerwca 2024 o 19:17Polska już ma wojsko amerykańskie u siebie.
biruba
22 czerwca 2024 o 13:52Tylko tam ich brakowało 🙂 gdyż do niedawna Szwecja i Finlandia były krajami neutralnymi poza układem NATO. Teraz Amerykanie domkną kordon bezpieczeństwa od północy Europy i Ruskie są w kotle.
https://www.youtube.com/watch?v=DL48R_J-5BM
W Polsce jest 10 tyś żołnierzy USA, ale w całej Europie jest 100 tysięcy, a teraz dojdą kolejni na Półwyspie Skandynawskim. Putin już powołuje kolejne pół miliona rezerwistów pod broń – niedługo wszyscy mężczyźni w Rosji będą siedzieć w okopach :))