W Islandii zaplanowano na dziś rozmowy sekretarza stanu Anthony’ego Blinkena i ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa
Obaj dyplomaci mają spotkać się w kuluarach zgromadzenia Rady Arktycznej w Reykjaviku. Głównym tematem będą przygotowania do potencjalnego szczytu prezydenta USA Joe Bidena i prezydenta Rosji Władimira Putina.
Wczoraj Blinken wyraził opinię, że USA chciałyby bardziej stabilnych i bardziej przewidywalnych relacji z Rosją. Ale dodał, że jeżeli Rosja dalej będzie wybierać wrogie działania przeciwko interesom sojuszników USA, USA odpowiedzą, choć nie poszukują konfliktów i eskalacji.
Blinken dodał w kontekście spotkania w Reykjaviku, że USA są również zaniepokojone rozbudową obecności militarnej USA w Arktyce, która jego zdaniem może podważyć wspólny dla wszystkich krajów „pokojową i bardziej zrównoważoną przyszłość” regionu Arktyki.
– Musimy uniknąć militaryzacji regionu – podkreślił.
Ławrow powiedział, że „wygląda na to”, że USA podjęły decyzję o promowaniu bardziej stabilnych, bardziej przewidywalnych relacji z Rosją. Jednocześnie zastrzegł, że „sankcje nie są tym, czego potrzebujemy”. Powiedział, że Rosja chce skupić się na konkretnych działaniach w relacjach z USA, a nie słowach.
Oprac. MaH, rferl.org
1 komentarz
Kocur
19 maja 2021 o 14:09To niech Rosja przejdzie od pustej gadaniny do czynów, mających pokrycie w rzeczywistości.