Aleksiejowi Nawalnemu i tradycyjnym partiom opozycji nigdy nie było po drodze. Wzajemna nieufność i spory o strategię wyborczą mogą jedynie cieszyć władze. Wrześniowe wybory do Dumy nie będą jednak dla Kremla łatwe, biorąc pod uwagę coraz gorsze notowania partii Jedna Rosja, zauważają eksperci warsawinstitute.org.
Partia Wolności Narodowej (PARNAS) nie wystartuje samodzielnie w wyborach do Dumy we wrześniu tego roku. Nie poprze też jednak strategii „inteligentnego głosowania” proponowanego przez Aleksieja Nawalnego. Poinformował o tym na zjeździe partii w Moskwie jej przywódca, były premier Rosji (2000-2004) Michaił Kasjanow. W poprzednich wyborach do Dumy, w 2016 roku, PARNAS utworzyła koalicję z udziałem różnych sił, m.in. zwolenników Nawalnego. Rozpadła się krótko przed wyborami i PARNAS nie zdołała uzyskać nawet 1 proc. głosów.
Teraz zjazd przyjął decyzję, że partia będzie uczestniczyć w wyborach w składzie zjednoczonej opozycyjnej koalicji, jeśli takowa w ogóle powstanie. Na czym zaś polega strategia „inteligentnego głosowania”?
Jej celem jest przede wszystkim osłabienie rządzącej partii Jedna Rosja. Stąd pomysł Nawalnego, by popierać wszędzie najsilniejszego oponenta kremlowskiej partii, który ma szansę pokonać jej kandydata. Strategia ta budzi kontrowersje wśród opozycji antykremlowskiej. Zakłada wszak głosowanie na kandydatów niezależnie od ich przynależności partyjnej i poglądów – jedynym kryterium jest szansa na pokonanie kandydata obozu rządzącego. Podkreślał to właśnie Kasjanow, zapowiadając, że nie ma zgody na to, by doszło do sytuacji, gdy PARNAS miałaby popierać komunistów lub ludzi Żyrinowskiego przeciwko kandydatom Jednej Rosji.
Biorąc pod uwagę notowania i siłę poszczególnych ugrupowań, w obecnej sytuacji stosowanie „inteligentnego głosowania” oznaczać będzie właśnie popieranie członków tych dwóch partii, zasiadających dziś w Dumie i określanych często jako „systemowa opozycja”. Co ciekawe, także w sobotę 20 marca, przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin oświadczył, że „inteligentne głosowanie” jest projektem zachodnich służb specjalnych.
Stanowisko PARNAS potwierdza nieufność obecną w stosunku do Nawalnego w środowiskach pozaparlamentarnej opozycji określającej się jako liberalna, centroprawicowa, demokratyczna. Warto wspomnieć bardzo ostrą krytykę Nawalnego, jaka jeszcze w styczniu padła z ust Grigorija Jawlińskiego, lidera partii Jabłoko.
Jawliński zarzucał Nawalnemu polityczny egoizm i awanturnictwo, które wcale nie pomoże w walce z reżimem. Na pół roku przed wyborami do Dumy reżim musi więc przede wszystkim spacyfikować środowiska związane z Nawalnym i inne, bardziej radykalne, niż tradycyjne niewielkie partie w rodzaju PARNAS czy Jabłoko, które już teraz de facto złożyły broń.
W piątek 19 marca policja w Moskwie weszła do pomieszczeń niezależnego portalu MBCh i opozycyjnego ruchu Otwarta Rosja, powiązanych z Michaiłem Chodorkowskim.
Założona w 2014 roku Otwarta Rosja stawia sobie za cel zjednoczenie sił proeuropejskich w Rosji w celu stworzenia zjednoczonej opozycji. To właśnie Otwarta Rosja była wcześniej organizatorem forum niezależnych samorządowców w Moskwie, podczas którego policja zatrzymała około 200 jego uczestników.
Także 19 marca policja uderzyła w sieć współpracowników Nawalnego na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Zatrzymano kilkunastu aktywistów, lokalnych opozycyjnych polityków i dziennikarzy, w tym szefa ruchu Nawalnego w Chabarowsku.
Tymczasem poparcie dla Jednej Rosji słabnie. W lutowym sondażu niezależnego Centrum Lewady tylko 27 proc. respondentów było gotowych oddać głos na kremlowską partię, która ma teraz w Dumie większość konstytucyjną. I taki zapewne wynik ma – według kremlowskich strategów – osiągnąć we wrześniu.
Wprowadzenie na dużą skalę strategii Nawalnego mogłoby zagrozić tym planom (choć i bez tego władza musi dopuścić się dużych fałszerstw) – skuteczność „inteligentnego głosowania” pokazały już lokalne i regionalne wybory w niektórych częściach Rosji.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!