Według sobotniego (11.11.2017) wydania Spiegel Online, ukraiński pułk Azow „z sukcesem zabiega o niemieckich neonazistów”.
Niemiecki portal informacyjny twierdzi, że coraz więcej ochotników przyłącza się do „skrajnie prawicowego pułku Azow”. Dowodem na to ma być zdjęcie „Jana K. z Niemiec Wschodnich w podkoszulku w barwach ochronnych i czarnej kamizelce kuloodpornej z napisem „Asow”, zamieszczone na jego profilu facebookowym. Spiegel Online przekonuje, że ukraiński batalion otrzymuje „wzmożone posiłki z Europy, głównie z Niemiec”, a celem jego ofensywy rekrutacyjnej jest „pozyskiwanie nazistów w Niemczech pod hasłami odzyskiwania Europy i jej obrony przed upadkiem”.
Ofensywa ukraińskich bojowników odnosi sukces – pisze za Spiegel Online portal dw.de, dodając, że w mediach społecznościowych pojawiają się „liczne zdjęcia innych niemieckich neonazistów, którzy obnoszą się ze swoją przynależnością do pułku Azow”.
Niemieckie media informują swoich czytelników, że pułk został utworzony w 2014 r. „przez polityków o poglądach skrajnie prawicowych”, że jego dowódcą jest Andrij Biłecki, że formacja podlega ukraińskiemu MSW i że jest oficjalną jednostką ukraińskiej Gwardii Narodowej.
Czytaj również:
Dowódca „Azowa” powiedział kiedy wybuchnie trzeci Majdan. Przesądzi „Formuła Steinmeiera”?
Kresy24.pl/dw.de (HHG)
13 komentarzy
observer48
15 listopada 2017 o 12:32Po wczorajszej debacie na temat Polski w PE zaczynam mieć wątpliwości, czy neonaziści to ci Niemcy, którzy zaciągają się do batalionu Azow, czy ci, którzy głosują na Makrelę i wykręcają się od płacenia Polsce przez Niemcy reparacji wojennych za zbrodnie hitlerowskich Niemiec.
Paweł Bohdanowicz
15 listopada 2017 o 12:50🙂 Coraz mniej różnimy się w poglądach.
observer48
15 listopada 2017 o 13:33@Paweł Bohdanowicz
Zbyt dużo w życiu widziałem, aby nie rozumieć, że prezes Kaczyński wystawia Amerykanom na strzał tak Makrelę, jak Poroszenkę. Po mojej dwutygodniowej wizycie na zachodniej Ukrainie w październiku mogę uczciwie stwierdzić, że nie ma tam antypolskich nastrojów, a polskie cmentarze są zadbane, choć polskie kościoły to w większości potwierdzenie przewagi ducha nad materią.
Społeczeństwo Ukrainy jest karmione propagandą medialną przez zawłaszczone przez oligarchów media i nie ma w większości możliwości weryfikacji tego, co im ta propaganda wciska. Nawet w luksusowych lwowskich hotelach personel mówiący po angielsku to rzadki luksus, bo ponad 65% gości to Polacy. Ukraina to obraz nędzy i rozpaczy z infrastrukturą Polski południowo-wschodniej z lat 1960.
Paweł Bohdanowicz
15 listopada 2017 o 12:32Tu natomiast pokazują „polskich nazistów”:
http://www.spiegel.de/politik/ausland/warschau-zehntausende-nationalisten-demonstrieren-in-warschau-a-1177581.html
http://www.spiegel.de/politik/ausland/polen-warum-die-regierung-rechtsextreme-hofiert-a-1177810.html
Obiektywnie
15 listopada 2017 o 12:33Czyżby ukraiński wywiad chciał wplątać Niemcy w wojnę w Donbasie???
Licht
15 listopada 2017 o 12:42Na Ukrainie, ochotnicy dostają karabiny AKM i AKMS (kaliber 7.62 x 39 mm).
Podczas gdy pro-rosyjscy rebelianci bazują na dużo celniejszych karabinach AK-74 (5.45 x 39 mm).
Ukraińska armia ma też AK-74, ale – właśnie – przeznaczone wyłącznie dla ukraińskich żołnierzy.
Wniosek ?
Jeżeli jedzie na Ukrainę „na ochotnika”, to bardzo ryzykujesz. Możesz bezpiecznie realizować jedynie działania osłonowe, zabezpieczając tyły idących z przodu regularnych jednostek armii.
Enej bandyta
15 listopada 2017 o 13:17Czyli związek faszystów niemieckich i ukraińskich jest już oficjalny, czego więcej potrzeba. Należy zabronić wjazdu do PL następnym Ukraińcom na mojej liście burmistrz Lwowa pan Sadowy. Nie zwracają majątków kościelnych, ani nie piętnują faszystów a ich gloryfikują. To nie są ludzie o podobnej kulturze, ale barbarzyńcy !
tagore
15 listopada 2017 o 13:25Niemieckie poparcie dla Poroszenki przybiera nieraz dziwne formy.
amtrak1971
15 listopada 2017 o 14:40moze lepiej odzyskac swoj kraj , bo z niemiec zawsze wylazi albo czerwona komuna albo brunatna komuna , roznicy nie ma , obecnie w niemczech i na zachodzie demokracji nie ma a co jest to lewacki dyktat , przygladajac sie z daleka to Polska jako jedynay kraj jest nadal demokratyczny , w rosji
i rosja rzadzi mafia ktorym godfather jest putin a w brukseli mafia lewacka/4 rzesza , a Polska miedzy tymi 2 wrogami ,kanada , australia lewactwo ameryka jeszcze walczy ale jest ciezko.
wawa
15 listopada 2017 o 16:52to chyba taki róźowy pułk 😉
rafał
15 listopada 2017 o 21:23Niech tylko wkurzo Putina i kiedy ruszy z frontalnym atakiem z morza , lądu i powietrza to ci naziści niemieccy bedą wiac do niemiec ze tylko smród po nich zostanie he he
observer48
16 listopada 2017 o 09:18@rafał
Putin jest zbyt słaby, aby myśleć o zbrojnej okupacji Ukrainy, a nawet uderzyć na nią zbrojnie w sytuacji, gdy tysiące doradców i wojskowych instruktorów NATO i USA szkolą armię Ukrainy, a amerykańska 173. Brygada Desantowo-Powietrzna szkoli w Jaworowie już trzeci rok ukraińskie wojska obrony terytorialnej.
Gdyby Putler czuł się wystarczająco silny, już dawno by to zrobił. Kacapski Fuhrer Shorty the Shirtless przegrał wojnę w Donbasie w momencie zestrzelenia przez pijane małpiszony lotu MH17 malezyjskich linii lotniczych w lipcu 2014 r. Teraz Ukraina dysponuje niemal 300-tysięczną, nieźle wyszkoloną armią, w skład której wchodzą wyszkolone przez amerykańskich komandosów oddziały obrony terytorialnej. Do tego Ukraina jest nasycona nielegalnie posiadana bronia i amunicją w stopniu porównywalnym tylko z USA, gdzie niemal każdy może legalnie posiadać broń.
Gdyby Putler mimo wszystko uderzył, pierwszym krokiem Zachodu byłoby zablokowanie kacapskich banków, instytucji finansowych, firm energetycznych i wywalenie wszystkich kacapskich instytucji finansowych z systemu SWIFT. Chińczycy też trzymają ponad milionowe siły na granicy z RoSSją. Putler jest ryzykantem, ale jeszcze nie kompletnym idiotą.
nn
16 listopada 2017 o 09:10Propaganda rosyjska dociera do ludzi z kręgu postradzieckiego, propaganda ukraińska znalazła klucz do nacjonalistów zachodniej proweniencji. Tylko o tym świadczy fakt napływu ochotników do „Azowa”. Na świecie od zawsze istnieje grupa niespokojnych duchów, których ciągnie do rozróby i wojenki. Do Donbasu jest całkiem blisko, nie ma dżungli, węży,skorpionów malarii… Prawie sanatorium. Autobusy z każdego polskiego miasta 🙂 .