
Białorusini w Warszawie. Fot: printscreen/t.me/viasna96
Pod koniec lipca 2025 roku polskie władze wprowadziły nowe wytyczne dotyczące uznawania dokumentów osobistych wydanych na terenie Białorusi w czasach ZSRR. Zmiana dotyczy aktów urodzenia, małżeństwa i innych dokumentów sprzed 1991 roku, które od teraz nie są już automatycznie uznawane przez polskie urzędy.
Aby dokumenty miały moc prawną w Polsce, każdy obywatel Białorusi musi uzyskać ich duplikat w białoruskim urzędzie oraz dodatkowo zdobyć apostille – urzędowe potwierdzenie autentyczności wydane przez MSZ Białorusi.
W praktyce, dla przebywających w Polsce Białorusinów, zwłaszcza tych, którzy znaleźli tu schronienie przed represjami reżimu Łukaszenki, nowe wymogi są praktycznie niemożliwe do spełnienia. Uzyskanie duplikatu dokumentu i apostille wymaga osobistego stawienia się w urzędach na Białorusi, co dla wielu osób może oznaczać aresztowanie lub represje polityczne.
„To nie jest tylko kwestia papierologii. Dla niektórych to kwestia życia i wolności” – mówi przedstawiciel organizacji wspierającej uchodźców politycznych.
Nowe przepisy uderzają w najbardziej bezbronnych, zmuszając ich do wyboru między nielegalnym pobytem a powrotem do kraju, gdzie grożą im represje, areszt, a nawet tortury.
Organizacje broniące praw człowieka alarmują: brak okresu przejściowego i błyskawiczne wejście w życie przepisów może oznaczać masowe odmowy w legalizacji pobytu, uznaniu małżeństw czy rejestracji dzieci urodzonych w Polsce.
„To narusza prawa człowieka i może prowadzić do bezprawnych deportacji” – alarmuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Dzieci bez tożsamości
Amnesty International Polska w najnowszym raporcie „Permanentna tymczasowość” zwraca uwagę na dramatyczną sytuację dzieci białoruskich migrantów, urodzonych w Polsce.
Brak paszportu uniemożliwia im uzyskanie karty pobytu, co oznacza, że dzieci te pozostają bez jakiegokolwiek dokumentu tożsamości od momentu narodzin.
Organizacja apeluje o pilne zmiany ustawowe i stworzenie specjalnej procedury dla dzieci oraz osób zagrożonych prześladowaniem.
Kontekst polityczny
Eksperci zauważają, że zaostrzenie przepisów to element szerszej strategii kontroli granic i przeciwdziałania infiltracji. Polska od miesięcy zaostrza stanowisko wobec reżimu Łukaszenki, m.in. w związku z zaplanowanymi na wrzesień manewrami wojskowymi „Zapad-2025”.
Jednak – jak wskazują organizacje pomocowe – cenę polityki mogą zapłacić zwykli ludzie, którzy uciekli z Białorusi właśnie w poszukiwaniu bezpieczeństwa.
ba na podst. rmf24.fm, tvp.info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!