Putin planuje wywołanie głodu na świecie. Przekonany o tym jest sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. Powiedział o tym w wywiadzie dla Radia Swoboda.
„Co robi Putin? Putin ma wielkie pragnienie, aby za rok, dwa, trzy pojawiło się takie zjawisko jak głód. No i to, że nie będziemy już w stanie dostarczać tyle żywności, ile dostarczaliśmy wcześniej jako kraj, który wykarmiał ogromną ilość ludności na świecie, Putin będzie to wykorzystywał. I pamiętajcie, że za rok, dwa, trzy ci tak zwani głodni migranci muszą się gdzieś się pojawić” – ostrzegł.
Według niego jest to jeden z planów Putina.
„Dlatego mówię, że trzeba z tym skończyć jak najszybciej. Bo to są rzeczy zupełnie jasne. Są na stole. Ale nikt o nich nie mówi. Mówimy dziś o zniszczeniach. Oczywiście, nas to boli i jest to dla nas problem nr 1 – to życie naszych obywateli, których zabija ten drań. To jest niszczenie naszej infrastruktury, co robią prawie codziennie. Ale jest trzeci problem. To jest problem głodu na świecie, który programuje Putin, jeśli teraz nie skończymy z tym problemem. I dlaczego świat nie chce tego zrozumieć, trudno mi powiedzieć” – dodał.
Powiedział też, że według dostępnych obliczeń w latach 2040-2050 światowa populacja będzie liczyć około 10 mld ludzi, a potrzebne będzie dodatkowe 265 milionów białek (sic): „Skąd je wziąć – świat nie wie. A im więcej będzie terytoriów, na których będą działy się takie rzeczy, jak to się dzieje dzisiaj na terenie naszego kraju, to będą to jeszcze większe wyzwania”.
Przypomnijmy, podczas wczorajszego kongresu Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, Putin próbował przekonać rosyjski biznesmenów, że tak naprawdę to nie oni ucierpieli z powodu sankcji, ale to Zachód „sam wpadł” w dołek i obecnie zmaga się z wyraźnym brakiem żywności.
Opr. TB, www.radiosvoboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!