
Fot. kremlin.ru (Wikipedia), CC BY 4.0
Donald Trump nie nałoży dodatkowych sankcji na Rosję, ponieważ mogłoby to źle wpłynąć na możliwości biznesowe z Moskwą. Informuje o tym New York Times, który rozmawiał z jednym z urzędników Białego Domu.
Przedwczoraj amerykański prezydent przez dwie godziny rozmawiał z Władimirem Putinem. Donald Trump odmówił nałożenia dodatkowych sankcji na Moskwę mimo że Putin wciąż odrzuca wprowadzenie 30-dniowego zawieszenia broni, a Rosja nie zbliżyła się nawet o krok do porozumienia z Ukrainą.
Co więcej – Moskwa stawia zaporowe warunki Ukrainie, a Donald Trump wcześniej domagał się otwarcia na negocjacje przez obie strony. Odnosząc się do dodatkowych sankcji, Trump stwierdził:
Sądzę, że jest szansa na zrobienie czegoś, a jeśli to zrobisz, możesz też znacznie pogorszyć sytuację.
Dalej dodał, że może „nadejść czas, kiedy to się stanie”. We wpisie w mediach społecznościowych po rozmowie z Putinem napisał, że porozumienie pokojowe dla Rosji byłoby „ogromną szansą” jeśli chodzi o „stworzenie ogromnej ilości miejsc pracy i bogactwa”, którego potencjał ma być „NIEOGRANICZONY”. Dalej napisał, że tak samo:
Ukraina może być wielkim beneficjentem handlu w procesie odbudowy swojego kraju.
Jeden z pragnących zachować anonimowość urzędników Białego Domu powiedział New York Times, że nałożenie sankcji na Rosję może Trumpowi utrudnić „maksymalizację możliwości gospodarczych dla Amerykanów”.
Mimo, że jeszcze 8 maja Trump zapowiadał dołączenie do partnerów w kwestii nakładania dalszych sankcji na Rosję jeśli ta nie zgodzi się na zawieszenie broni, nie podjął takiej decyzji. Serwis Axios informował wczoraj, że europejscy liderzy wydawali się „zaskoczeni” tym, że Donald Trump był „stosunkowo zadowolony” z rozmowy z Putinem.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!